Dreamlinery, które miały przyczynić się do unowocześnienia wysłużonej floty Air India stały się przyczyną częstych bólów głowy przewoźnika tracącego pieniądze.
Trzy samoloty, z których pierwszy był gotowy do odebrania w końcu maja, stały się przedmiotem sporu amerykańskiego producenta z władzami Indii o kompensatę dla przewoźnika za opóźnienie produkcji i dostaw.
Władze nie podpisały jeszcze pakietu uzgodnionego przez Air India z Boeingiem o nie ujawnionej zawartości – twierdzi wysoko postawiony urzędnik zaangażowany bezpośrednio w tę sprawę. – Nadal nie mamy opinii kilku ministerstw, m.in. departamentu ds. wydatków w resorcie finansów. Więc cała procedura opóźnia się – dodał prosząc o zachowanie jego anonimowości.
Air India zamówił 27 B787 i był pierwszym niejapońskim przewoźnikiem, który miał odebrać samolot dalekiego zasięgu o konstrukcji z kompozytów węglowych. Zgodnie z cenami katalogowymi całka trójka ma wartość 580 mln dolarów, choć w powszechnej praktyce są rabaty. Zakup jest finansowany przez Standard Chartered Bank.
- Trzy Dreamlinery są gotowe do wydania i czekają zaparkowane w Charleston. Czekamy tylko na ich odbiór przez Air India – oświadczył wiceprezes Boeinga ds.sprzedaży i marketingu na Azję-Pacyfik i Indie, Dinesh Keskar.