Ciech – możliwe odpisy w II kwartale na 300-450 mln zł

Inwestorom nie spodobały się zapowiedzi prezesa Ciechu o możliwości dokonania odpisów aktualizacyjnych. Wczoraj notowania spadły o 3,53 proc., do 18,3 zł

Aktualizacja: 20.07.2012 04:22 Publikacja: 20.07.2012 04:21

Niska rentowność

Niska rentowność

Foto: Rzeczpospolita

Kierujący grupą od końca maja Dariusz Krawczyk zasygnalizował, że rozważa likwidację nierentownych instalacji i związanych z tym odpisów. – Spółka zamierza przeprowadzić test na utratę wartości aktywów, co będzie oznaczać obciążenie wyników drugiego kwartału odpisami na szacunkowym poziomie 300–450 mln zł – zaznaczał w rozmowie z PAP Krawczyk.

Testy na utratę wartości aktywów Ciech przeprowadzi przy wsparciu firmy audytorskiej KPMG.

Zdaniem Moniki Kalwasińskiej z Domu Maklerskiego PKO BP planowane odpisy zaskoczyły rynek negatywnie i nie pomogą kursowi Ciechu. – Okazuje się, że mimo oczekiwań co do poprawy tegorocznego wyniku po raz kolejny pojawiają się zdarzenia jednorazowe, które odsuwają w czasie pozytywne efekty restrukturyzacji – komentuje.

Tomasz Kasowicz z Erste Securities ocenia jednak, że rynek zareaguje na odpisy negatywnie tylko w krótkim terminie. Jego zdaniem likwidacja nierentownych linii produktowych i restrukturyzacja lub sprzedaż dołującego wyniki grupy Zachemu przyczynią się w długim terminie do wzrostu rentowności Ciechu. Dlatego dobrze ocenia decyzje nowego prezesa spółki. – To na pewno będzie głęboka, ale też bardzo potrzebna restrukturyzacja. Po niej Ciech stanie się zupełnie inną spółką. Skoncentruje się na dywizji sodowej oraz produkcji środków ochrony roślin w firmie Organika. Na sprzedaż mogą pójść zaś spółki Alwernia, Vistrosilicon i Zachem – twierdzi Kasowicz.

Największym problemem spółki jest zbyt wysokie zadłużenie, które Ciech zyskał, kupując kolejne firmy i nie integrując ich. Spółka planuje dużą redukcję kosztów, w tym zwolnienia w całej grupie. Pierwsze pozytywne efekty powinny pojawić się w przyszłorocznych wynikach. Prezes Krawczyk powiedział, że spółka opracowała plan oddłużenia, dzięki któremu za trzy lata będzie mogła podejmować działania związane z organicznym zwiększeniem mocy lub akwizycjami.

Plany cięcia kosztów nie podobają się jednak związkowcom. Działacze dywizji sodowej, gdzie pracę stracić ma 111 osób na 1392 zatrudnionych, nie wykluczają wejścia w spór zbiorowy. W ich ocenie oszczędności uzyskane dzięki zwolnieniom rzędu 8 mln zł są niczym wobec olbrzymiego długu grupy.

Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Biznes
Nowy prezes PGZ przyszedł z Grupy Azoty
Biznes
Prezes Grupy Azoty rezygnuje z funkcji
Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem