Rośnie sprzedaż nielegalnego tytoniu

Już niemal 13 proc. polskiego rynku papierosów przypada na szarą strefę. Przez ostatnie pięć lat jej udział się podwoił. Rośnie też szybko popyt na nieopodatkowany tytoń

Publikacja: 30.07.2012 01:59

Rośnie sprzedaż nielegalnego tytoniu

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

6,68 mld sztuk papierosów kupionych w Polsce w 2011 roku pochodziło z przemytu lub nielegalnych fabryk – wynika z najnowszego raportu firmy doradczej KPMG. W 2010 roku było to o niemal 16 proc. mniej, a jeszcze w 2006 r. liczba papierosów z szarej strefy sięgała 3,8 mld sztuk.

KPMG podaje, że popyt na podrabiane i przemycane papierosy zwiększa się też w innych krajach Unii Europejskiej. Średni udział szarej strefy we wspólnotowym rynku tytoniowym jest jednak niższy niż w Polsce i sięga 10,4 proc.

– Polska jest atrakcyjna dla handlujących nielegalnymi wyrobami tytoniowymi, ponieważ znajduje się na szlaku między krajami starej Unii a państwami ościennymi – wyjaśnia Adam Suchenek, rzecznik prasowy Philip Morris Polska, lidera polskiego rynku papierosów. – Jako czołowy w Unii producent liścia tytoniowego ma też dostęp do surowca. Dysponuje również wykwalifikowaną siłą roboczą – dodaje.

Przedstawiciele branży tytoniowej zwracają uwagę, że przemytnikom sprzyja także zbyt łagodne prawo.

Przez lata większość nielegalnych papierosów trafiała do Polski z Ukrainy. Od ubiegłego roku najwięcej przyjeżdża ich do naszego kraju z Białorusi. Na znaczeniu zyskał w ostatnim czasie nowy kanał tranzytowy z tego kraju do Polski przez Łotwę i Litwę.

Firmy tytoniowe szacują, że rocznie budżet państwa traci ok. 3 mld zł z powodu nielegalnego handlu papierosami. Polacy kupują też nieopodatkowany tytoń do skrętów, na skutek czego państwowa kasa może być uboższa o kolejne niemal 2 mld zł. W sumie więc na nielegalne wyroby tytoniowe przypada – według różnych szacunków – od 15 do 18 proc. rynku papierosów.

W ostatnim czasie to właśnie nielegalny tytoń zyskuje wyraźnie na popularności w naszym kraju. „Rz" dotarła do danych, z których wynika, że w pierwszej połowie tego roku służby zwalczające kontrabandę wykryły 172 tony nielegalnego tytoniu. W pierwszym półroczu 2011 r. było to 135 ton, a w całym ubiegłym roku 240 ton. Według Imperial Tobacco Polska, trzeciego producenta papierosów w Polsce, szara strefa na rynku tytoni do palenia może wynosić już ok. 50 proc.

Popyt na nielegalny tytoń rośnie, ponieważ jest on tańszy nawet od podrabianych czy przemycanych papierosów. Cena paczki tych ostatnich stanowi nieco ponad 60 proc. ceny tych, od których odprowadzane są podatki. Natomiast z kilograma nielegalnego tytoniu, który kosztuje ok. 100 zł, da się zrobić co najmniej 1 tys. papierosów.

Nowym niepokojącym zjawiskiem, na które uwagę zwraca Grażyna Sokołowska, dyrektor ds. korporacyjnych i prawnych w Imperial Tobacco Polska, jest zdobywanie rynku przez niepocięte liście tytoniowe.

– Rozwojowi sprzedaży liści tytoniowych sprzyja możliwość reklamy i promocji. Nie są one bowiem w świetle obowiązujących w Polsce przepisów wyrobem tytoniowym – mówi Sokołowska. – Liście tytoniowe oferują powszechnie sklepy detaliczne, różne portale aukcyjne lub bazary. Są reklamowane nawet na stronach telegazety w telewizji publicznej – dodaje.

Bogdan Bednarski z Ministerstwa Finansów twierdzi, że wzrost zainteresowania nielegalną produkcją papierosów w kraju i przetwarzaniem tytoniowego surowca spowodowało uszczelnienie granic. Proceder tak się nasilił w ostatnich latach, że zaczyna wymykać się spod kontroli. Tylko w tym roku ujawniono już 16 zakonspirowanych fabryk, wiele z nich wyposażonych było w profesjonalne maszyny do cięcia, aromatyzowania i farbowania liści.

– W tym roku w Łódzkiem zamknęliśmy już dwie duże nielegalne fabryki – informuje Anna Ludkowska, rzecznik lokalnej Izby Celnej.

Aldona Węgrzynowicz, rzeczniczka Izby Celnej w Katowicach, twierdzi, że nie ma tygodnia, by na terenie Śląska funkcjonariusze celni i policjanci nie odkrywali dowodów przestępczej działalności: nielegalnej krajalni, hurtowni czy zakonspirowanego magazynu z tytoniem. Największa ujawniona fabryka miała zapas 25 ton surowca (jego wartość rynkowa sięgała 7,5 mln zł, a gdyby towar trafił do obrotu, straty w podatku akcyzowym przekroczyłyby 15 mln zł). Dystrybucja przetworzonego tytoniu odbywa się przede wszystkim na internetowe zamówienia.

Grzegorz Byszewski - ekspert Pracodawców RP

Pytanie o to, kiedy skala nielegalnego importu i produkcji wyrobów tytoniowych będzie tak duża, że przychody z akcyzy zaczną maleć, pojawiało się od dłuższego czasu. Doszło do tego w maju bieżącego roku. Trudno powiedzieć, czy tendencja utrzyma się w całym roku. Skoro i tak zdążymy z dostosowaniem się do stawek akcyzy wyznaczonych przez UE, należy  już dziś rozważyć wstrzymanie wzrostu stawek na dwa, trzy lata. Trzeba też zwiększyć dotkliwość kar za produkcję i przemyt nielegalnych produktów.  —not. b.d.

Rosną ceny, spada popyt

W pierwszej połowie 2012 r. koncerny tytoniowe sprzedały w Polsce o ponad 4 proc. papierosów mniej niż przed rokiem. Najbardziej, o 9 proc., ich sprzedaż spadła w czerwcu. W ciągu ostatnich pięciu lat popyt na legalne papierosy skurczył się w naszym kraju o niemal jedną czwartą. Przeciwnicy palenia twierdzą, że spadek jest efektem rosnącej świadomości konsumentów i mody na niepalenie. Przedstawiciele branży tytoniowej uważają, że sprzedaż maleje, bo z powodu zbyt szybko rosnącej akcyzy gwałtownie drożeją legalne produkty. Dlatego palacze coraz chętniej sięgają po nielegalne papierosy i tytonie do skrętów, których ceny są niższe. Dziś średnia cena paczki papierosów w Polsce zbliża się do 10,9 zł. Jest o niemal 9 proc. wyższa niż w 2011 r., a o ok. 90 proc. niż pięć lat temu. Według danych Komisji Europejskiej opublikowanych w lipcu tego roku VAT i akcyza stanowią niemal 85 proc. ceny detalicznej paczki papierosów. – Według ostatnich danych Euromonitora ceny wyrobów tytoniowych w porównaniu ze średnimi dochodami obywateli są jednymi z najwyższych w Europie – mówi Gabriela Bar z British American Tobacco, wicelidera rynku papierosów. – Więcej w porównaniu ze średnimi dochodami za wyroby tytoniowe płacą tylko Rumuni.

6,68 mld sztuk papierosów kupionych w Polsce w 2011 roku pochodziło z przemytu lub nielegalnych fabryk – wynika z najnowszego raportu firmy doradczej KPMG. W 2010 roku było to o niemal 16 proc. mniej, a jeszcze w 2006 r. liczba papierosów z szarej strefy sięgała 3,8 mld sztuk.

KPMG podaje, że popyt na podrabiane i przemycane papierosy zwiększa się też w innych krajach Unii Europejskiej. Średni udział szarej strefy we wspólnotowym rynku tytoniowym jest jednak niższy niż w Polsce i sięga 10,4 proc.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej