Kryzys pogrążył armatora

Najstarsza brytyjska firma żeglugowa Stephenson Clarke Shipping Ltd padła ofiarą kryzysu: zaczęto jej likwidację

Publikacja: 10.08.2012 17:31

Kryzys pogrążył armatora

Foto: spółka

Firma  specjalizowała się w transporcie ładunków masowych: węgla, zboża, rudy żelaza, tlenku glinu, nawozów sztucznych, wyrobów ze stali nowoczesnymi statkami o nośności od 1100 do 12 tys. DWT. Dysponowała też flotą jednostek wielkości 1250-2800 DWT, dysponującymi własnymi urządzeniami  za- i wyładowczymi. Kursowały głównie po akwenach Europy.

Założyli ją w 1730 r. bracia Ralph i Robert Clarke kupując udziały w 300-tonowym statku. Przeszli następnie kursy żeglarskie, kupowali kolejne udziały w statkach stając się stopniowo ich właścicielami. Jeden z synów Roberta ożenił się z Jane Stephenson w 1775 r.i przeniósł z North Shield do Londynu. Później dołączył do niego brat i tak powstała podstawa obecnej firmy.

Firma rozkwitła w okresie brytyjskiej rewolucji  przemysłowej, rozwożąc węgiel z rodzimego Newcastle. Później  zaczęła przewozić  inne towary masowe do Skandynawii, do krajów basenu śródziemnomorskiego i do zachodniej Afryki.

W latach 2007-9, gdy opłaty za transport morzem były rekordowo wysokie, armatorzy na świecie zamówili dużą liczbę nowych jednostek. Dodatkowe moce przewozowe pojawiły się jednak w czasie, gdy wiele krajów   odczuwa  skutki kryzysu i spowolnienia. Stawki frachtu malały, co zmusiło brytyjskiego armatora do ograniczania kosztów i sprzedawania statków. Firma przegrywała jednak z konkurencją, zwłaszcza z Azji.

Stephenson Clarke sprzedała w lipcu ostatnie 6 statków. 3 sierpnia mianowano likwidatora firmy, Taita Walkera, bo - jak oświadczył rzecznik armatora – udało się przetrwać wcześniejsze spowolnienia gospodarcze, ale obecny rynek jest jednym z najgorszych  do wielu lat, bez widoków na poprawę w ciągu 12 – 18 miesięcy.

Inni podobni armatorzy maja też problemy. W lipcu prawnicy działający w imieniu Deiulemar Shipping, dużego włoskiego armatora od przewozu  suchych towarów masowych,  zgłosili projekt likwidacji firmy, aby zapobiec oficjalnej upadłości po zajęciu przez prokuraturę aktywów o wartości 323 mln euro, w tym 10 (ponad połowy) jej statków.

Firma  specjalizowała się w transporcie ładunków masowych: węgla, zboża, rudy żelaza, tlenku glinu, nawozów sztucznych, wyrobów ze stali nowoczesnymi statkami o nośności od 1100 do 12 tys. DWT. Dysponowała też flotą jednostek wielkości 1250-2800 DWT, dysponującymi własnymi urządzeniami  za- i wyładowczymi. Kursowały głównie po akwenach Europy.

Założyli ją w 1730 r. bracia Ralph i Robert Clarke kupując udziały w 300-tonowym statku. Przeszli następnie kursy żeglarskie, kupowali kolejne udziały w statkach stając się stopniowo ich właścicielami. Jeden z synów Roberta ożenił się z Jane Stephenson w 1775 r.i przeniósł z North Shield do Londynu. Później dołączył do niego brat i tak powstała podstawa obecnej firmy.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?