Dług Air Berlin wyniósł na koniec czerwca 812 mln euro, a sprzedaż samolotów powinna przynieść 300 mln wpływów.Jeśli linii uda się pozbyć samolotów ma szansę na wyjście ze strat.
Zresztą nie jest to pierwsza taka transakcja. W połowie 2011 Air Berlin miał 165 maszyn, teraz przed kolejną wyprzedażą majątku - 152. Z tego- jak wynika ze strony internetowej przewoźnika - 26 maszyn stanowi własność, reszta, to leasing. W ramach poszukiwania funduszy Air Berlin, podobnie jak Lufthansa zaczyna powoli podnosić ceny biletów.
Tydzień temu Air Berlin poinformował o kolejnej stracie - tym razem w II kwartale wyniosła ona 66,2 mln euro, a w poprawie finansów spółki nie pomogła pożyczka w wysokości 162,9 mln euro od Etihad Airlines, linii z Abu Zabi,która jest właścicielem 29 proc. akcji Air Berlin. Jednakże na ten rok Niemcy zapowiadają wynik dodatki,właśnie dzięki oszczędnościom i wyprzedaży aktywów. Cięcie kosztów ma wynieść 230 mln euro .
Linia od roku 2007 nie osiągnęła pozytywnych wyników całorocznych. W ramach restrukturyzacji przewoźnik już ograniczył liczbę oferowanych miejsc, skasował niedochodowe połączenia, odłożył na później zakupy nowych samolotów wybierając drogę zredukowania działalności jako metody na powrót do zysków. Sprzedaż samolotów mieści się w tej strategii.
Air Berlin - to druga co do wielkości linia lotnicza Niemiec z siedzibą w Berlinie. Jej sieć obejmuje 163 kierunki w 39 krajach , 21 połączeń ma w Niemczech. Centra przesiadkowe linii to lotniska w Berlinie Tegel, Duesseldorfie, Norymberdze i w Palmie de Mallorca. Firma zatrudnia ponad 8.900 pracowników.