Upadłość Atari, jednego z największych na świecie producentów i wydawców gier komputerowych, ma swoje negatywne konsekwencje również na polskich przedstawicieli tego sektora. Jednym z partnerów biznesowych amerykańskiej korporacji był CD Projekt. Atari było wydawcą obu części „Wiedźmina" na Amerykę Północną w wersji na komputery PC. Późną jesienią 2011 r. koncern sprzedał jednak prawa na rzecz Warner Bros, który był wydawcą „Wiedźmina 2" na konsolę Xbox360 (również na Amerykę Północną). Atari mogło jednak nadal sprzedawać produkty CD Projektu, które zgromadziło wcześniej w magazynach.
Komitet pomoże
21 stycznia amerykański oddział Atari, z którym współpracowała polska spółka, ogłosił upadłość. W ten sposób firma chce zerwać więzy łączące ją z francuskim właścicielem (Atari SA), który ma kłopoty finansowe. Najwięksi wierzyciele Atari, żeby zwiększyć szanse na odzyskanie należności (są to głównie należności handlowe) postanowili połączyć siły i stworzyli komitet wierzycieli. Oprócz CD Projektu w jego skład weszły: Tavant Technologies, CDV Software Entertainment USA, Rackspace Hosting and Liquid Entertainment. Komitet wyłoni swojego prawnego reprezentanta, który zgodnie z amerykańskim prawodawstwem, będzie brał udział w procesie upadłościowym. Pierwsze spotkanie komitetu miało miejsce w piątek wieczorem czasu polskiego. – Braliśmy w nim udział telefoniczny – mówi Piotr Nielubowicz, członek zarządu CD Projektu odpowiedzialny za finanse. Nie zdradza ile Atari jest winne współkierowanej przez niego spółce. – Jest to kwota zdecydowanie mniejsza niż 1 mln zł – oświadcza.
Jest dużo majątku
Pieniądze na spłatę zobowiązań amerykańska firma zamierza zdobyć sprzedając prawa do bogatego portfolio tytułów, które wciąż cieszą się dużą popularnością na czele ze starymi hitami jak „Pong" i „Asteroids" oraz nowszymi jak „Baldur's Gate: Enhanced Edition" czy „Farming Simulator 2013". Do Atari wciąż na bieżąco spływają też pieniądze ze sprzedaży cyfrowych wersji gier, w tym od należącego do CD Projektu serwisu GOG.com.
Wierzyciele Atari bardzo szybko (zwłaszcza jeśli zestawimy to z polskimi realiami) będą wiedzieli czy i kiedy odzyskają należności. Amerykański sąd ma maksymalnie 90 dni na podjęcie decyzji. Termin, jak wspomniano, biegnie od 21 stycznia.
CD Projekt nie podjął jeszcze decyzji, czy utworzyć rezerwę na należności od Atari. – Mamy nadzieję, że sprawa spornych kwot rozstrzygnie się zanim opublikujemy raport roczny za 2012 r. – mówi Nielubowicz. Zgodnie z harmonogramem CD Projekt wyniki przedstawi 21 marca. – Mocno wierzymy, że do tego czasu będziemy mieć pełną wiedzę odnośnie przesłanek utworzenia ewentualnych rezerw.