Do Genewy na Międzynarodowy Salon Samochodowy przyjechał razem z nowym szefem Opla, Karlem-Thomasem Neumannem - niemieckim inżynierem, którego przekonał, żeby zmienił pracodawcę z Volkswagena na General Motors.
Girsky przed Genewą był w Ruesselsheim, gdzie do ostatniego dnia przed inauguracją salonu starał się dopiąć umowę ze związkowcami. Dotyczyła ona warunków, jakie koncern musi spełnić, żeby można było wygasić produkcję w 2016 roku. Nie ukrywał, że chciał to zrobić, żeby zostawić Neumannowi czyste pole do popisu. Popisał porozumienie ze wszystkimi z wyjątkiem jednego związkami zawodowymi. Trzy dni wcześniej zjechał pierwszym Oplem Cascadą z fabryki w Gliwicach. W swetrze z logo Opla przyprowadził auto z taśmy, a potem zaprosił za kierownicę wicepremiera- ministra gospodarki, Janusza Piechocińskiego.
O ile szef Girskiego, Dan Akerson nie ukrywa, że auta go średnio interesują, ważne żeby się nie psuły, a General Motors miał zyski, o tyle Girsky jest fanem motoryzacji. Lubi się w fotografować w najnowszych modelach, lubi je prowadzić, chętnie słucha opinii innych.
Na spotach reklamowych najmniejszego modelu Opla - Adama to Girsky właśnie prowadzi auto i rozmawia z samochodem. Na dwóch filmach - jednym nakręconym w Brukseli i drugim - na ulicach Frankfurtu „pyta" Adama : kto byłby najlepszym prezesem Opla? Dzięki zamontowanego w Adamach multimedialnemu systemowi IntellLink auto „odpowiada": Thomas Neumann. Girsky uśmiecha się szeroko na filmie i na scenę w Genewie wszedł oczywiście Neumann cały w uśmiechach ,przedstawiając i nowe wersje Adama, w tym mini-crossover Adam Rocks , a potem pierwszy egzemplarz Cascady.
Najmniejsze auto Opla po raz pierwszy w wersji podstawowej było pokazane na jesiennych targach w Paryżu w 2012 roku . Teraz oprócz Rocksa ma jeszcze wersję sportową Adam Rallye R2 i kabriolet .