To rekord od co najmniej czterech lat. - Internet i inne informatyczne narzędzia nie są w stanie zastąpić bezpośredniego kontaktu producentów i kupców z klientami – mówi Andrzej Byrt szef największej wystawy: Międzynarodowych Targów Poznańskich i prezes Polskiej Izby Przemysłu Targowego. Organizacja, skupiająca 70 krajowych firm miała w zeszłym roku obroty przekraczające 1,5 mld zł – ale eksperci oceniają, że każda złotówka wydana na organizację wystaw przynosi cztery razy większy profit w otoczeniu imprez targowych: zarabiają hotele, restauracje, transport, firmy wyspecjalizowane w aranżacji pokazów.
Święto wystawowych usług
Po wielkim załamaniu w biznesie targowym na początku minionej dekady ( uszczuplił wpływy o jedną trzecią) polskie firmy odzyskują swoją pozycję.- Nauczyliśmy się wykorzystywać nasze położenie na tranzytowych szlakach, sprowadzać starannie wybieranych, kompetentnych nabywców, dostarczać fachowej wiedzy umożliwiającej ocenę i porównywanie ofert – mówi prezes Byrt. Tylko MTP zorganizowały w zeszłym roku, przy okazji wystaw, 2 tys. spotkań i konferencji. Główne targowe ośrodki w Poznaniu, Kielcach, Lublinie, Gdańsku, Krakowie stawiają na regionalną specjalizację - w to branża meblowa, AGD, żywność, towary rolno - ogrodnicze i budownictwo. Ale też rynek produktów niszowych, takich jak oprogramowanie komputerowe, żaglówki czy lekkie samoloty.
Polska Izba Przemysłu Targowego za pośrednictwem Światowego Stowarzyszenia Przemysłu Targowego (UFI - skupia 540 firm z 85 krajów),występuje właśnie do UNICEF o ustanowienie 15 kwietnia (w dniu powstania UFI w 1925 roku w Mediolanie) – Światowym Dniem Targów. – Chcemy by branżowe święto służyło edukacji, promocji targów jako instrumentu komunikacji biznesowej i marketingowej oraz służyło rozwojowi gospodarki – uzasadnia PIPT.