Reklama

Kujawsko-pomorskie chce sięgnąć po kapitał prywatny

Około 4 mld zł wynoszą potrzeby inwestycyjne województwa na lata 2014–2020 dotyczące transportu.

Aktualizacja: 31.05.2013 00:39 Publikacja: 31.05.2013 00:39

Kujawsko-pomorskie chce sięgnąć po kapitał prywatny

Foto: sxc.hu

Red

Samorząd liczy nie tylko na  dotacje unijne przyznane dla regionu, ale i na środki krajowe. – Będziemy się dalej posiłkować tanimi kredytami z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, po które coraz częściej sięgamy. Dzięki kredytom z EBI mogliśmy poddać przebudowie wszystkie szpitale wojewódzkie – mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.

Kujawsko-pomorskie jako jedno z pierwszych w Polsce zdradza plany sięgnięcia po kapitał prywatny w celu budowy i utrzymania dróg. – Szukamy partnerów prywatnych i optymalnych rozwiązań. Na jesieni powinniśmy ogłosić pierwszy przetarg na wybór firmy, która wybuduje drogi w wybranym regionie i będzie je utrzymywać przez okres np. 30 lat. Zapewni nam to wysoką jakość dróg i odciąży nasz budżet – wyjaśnia marszałek Całbecki.

Jedną z najważniejszych potrzeb województwa w zakresie rozwoju infrastruktury drogowej jest – oprócz dokończenia budowy trasy S5 i drogi S10 – przebudowa układu dróg w rejonie Brześcia Kujawskiego, tak by połączyć je węzłem Pikutkowo z wyprowadzeniem ruchu tranzytowego z Brześcia. Do tego konieczna jest budowa obwodnicy Brześcia Kujawskiego w ciągu drogi nr 62. Plany województwa zakładają również budowę węzła autostradowego z Dźwierzni, tak by zapewnić dobry dojazd do terenów inwestycyjnych w rejonie Chełmży.

Plany do 2020 roku zakładają również szereg inwestycji na bydgoskim lotnisku, m.in. budowę nowego terminalu pasażerskiego, nowej płyty postojowej, terminalu cargo, wydłużenie drogi startowej.   Dostęp do lotniska ma się poprawić dzięki przebudowie torów i budowie linii z Trzcińca do Solca Kujawskiego.

Rozwój małych lotnisk lokalnych, które mogą być wykorzystywane m.in. przez samoloty biznesowe i turystyczne, będzie zależny od   zainteresowania i zaangażowania inwestorów prywatnych  i samorządów.

Reklama
Reklama

W planach włodarzy województwa do 2020 roku jest również odtworzenie transportowego znaczenia dróg wodnych, tak by możliwy był rozwój transportu intermodalnego z głównym węzłem przesiadkowym w rejonie Solca Kujawskiego – Łęgnowa.

Wśród najważniejszych inwestycji w linie kolejowe, jakie powinny być zrealizowane, by zapewnić rozwój regionu, wymienia się m.in. zmodernizowanie do prędkości 160 km/h torów łączących kujawsko-pomorskie z Warszawą, Trójmiastem, Poznaniem i Szczecinem.

Na liście priorytetów znajduje się również zapewnienie dostępności kolejowej miastu Grudziądz, które leży poza głównymi szlakami komunikacji dalekobieżnej – w planach jest przebudowa linii nr 208 na odcinku Laskowice Pomorskie – Grudziądz – Jabłonowo Pomorskie oraz Jabłonowo Pomorskie – Brodnica.

Długa jest też lista inwestycji dotyczących budowy i przebudowy dróg krajowych i wojewódzkich – w tym budowy  obwodnic oraz inwestycji w transport miejski.

Samorząd liczy nie tylko na  dotacje unijne przyznane dla regionu, ale i na środki krajowe. – Będziemy się dalej posiłkować tanimi kredytami z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, po które coraz częściej sięgamy. Dzięki kredytom z EBI mogliśmy poddać przebudowie wszystkie szpitale wojewódzkie – mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.

Kujawsko-pomorskie jako jedno z pierwszych w Polsce zdradza plany sięgnięcia po kapitał prywatny w celu budowy i utrzymania dróg. – Szukamy partnerów prywatnych i optymalnych rozwiązań. Na jesieni powinniśmy ogłosić pierwszy przetarg na wybór firmy, która wybuduje drogi w wybranym regionie i będzie je utrzymywać przez okres np. 30 lat. Zapewni nam to wysoką jakość dróg i odciąży nasz budżet – wyjaśnia marszałek Całbecki.

Reklama
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Biznes
Umowa na 180 czołgów K2. Tym razem skorzysta polski przemysł
Biznes
Polska zamawia kolejne czołgi K2. Do 2030 roku będzie pancerną potęgą Europy
Reklama
Reklama