Sery są bardzo kaloryczne?
W normalnym serze żółtym jest mniej więcej 300–400 kalorii w 100 gramach. Dla porównania ser twarogowy, czyli ser biały chudy czy półtłusty to około 100–130 kalorii w 100 gramach.
A więc lepiej jeść ser biały?
Ze względu na kalorie tak. Ale już nie ze względu na wartości odżywcze. Wszystko zależy od tego, czego szukamy w tym serze. Ser żółty ma więcej białka i wapnia. Ma też więcej fosforu, który nie jest pożądanym składnikiem, bo wypiera wapń z kości. Więc z jednej strony ser żółty dostarcza wapnia, a z drugiej go poniekąd wypłukuje. Ser biały przegrywa też, jeśli chodzi o zawartość witaminy A. Największym problemem z serem żółtym jest zawartość sodu, czyli soli, ser żółty ma jej bardzo dużo. Sód obciąża nerki. Cały czas mówi się o tym, żeby ograniczać spożywanie sodu, uważać powinny zwłaszcza osoby z nadciśnieniem. Ser biały wygrywa też w jednej z najważniejszych kategorii – ma cztery razy mniej cholesterolu niż ser żółty.
A więc powinniśmy wyrzucić ser żółty z naszej diety?
W diecie powinny dominować sery białe. Sery żółte powinniśmy jeść z umiarem. Nie powinny być spożywane przez osoby, które skrupulatnie liczą kalorie, i te z wysokim cholesterolem. Już jeden plasterek żółtego sera to jest około 10 gramów, a spotkałam się z przypadkami, kiedy ludzie jedli pół kilograma żółtego sera dziennie. Z serem jest tak jak z każdym składnikiem diety – wszystko jest dozwolone, ale z umiarem.