Fiat ciągnie rynek aut dostawczych

W Europie ten rynek mocno się kurczy. W Polsce we wrześniu urósł prawie o jedną trzecią.

Publikacja: 09.10.2013 02:51

Peugeot Boxer, jeden z liderów rynku aut dostawczych

Peugeot Boxer, jeden z liderów rynku aut dostawczych

Foto: Archiwum

Końcówka trzeciego kwartału była dla polskiego rynku samochodów użytkowych całkiem udana. We wrześniu liczba rejestracji nowych ciężarówek i autobusów okazała się prawie o jedną trzecią wyższa niż miesiąc wcześniej. Wynik ubiegłego miesiąca okazał się także o przeszło 16 proc. lepszy niż we wrześniu ubiegłego roku. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego rejestracje podskoczyły do 1,8 tys. sztuk, przy czym wzrósł popyt zarówno na samochody ciężarowe (w tej grupie przybyło 1735 pojazdów), jak i autobusy (71).

Co istotne, poprawiają się wyniki skumulowane, czyli sprzedaż liczona od stycznia. W ciągu dziewięciu miesięcy sprzedano prawie 12,5 tys. samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony. To o 3,1 proc. więcej niż w trzech kwartałach ub. roku. O niecałe 2 proc. wzrósł popyt na najcięższe pojazdy powyżej 16 ton – sprzedano ich ponad 10,6 tys. W rankingu najlepiej sprzedających się we wrześniu marek na pierwszym miejscu znalazł się MAN ze wzrostem o 78 proc. liczonym rok do roku, za nim DAF, a następnie Scania. Z kolei od początku roku najlepiej sprzedaje się DAF (2585 sztuk), następnie MAN (2262) i Mercedes (2141).

Wzrost sprzedaży napędzany jest w dużym stopniu perspektywą wejścia w życie z początkiem przyszłego roku nowych, ostrzejszych norm czystości spalin – Euro 6. Firmy transportowe spieszą się, by kupić dostępne jeszcze pojazdy z normą Euro 5, które są od tych z Euro 6 tańsze.

Ale drugi powód to sygnały poprawy w gospodarce. – W tej sytuacji firmy chętniej decydują się na wymianę taboru. Zwłaszcza że w transporcie międzynarodowym polscy przewoźnicy odgrywają znaczącą rolę – zaznacza prezes PZPM Jakub Faryś.

W górę poszybowała także sprzedaż aut dostawczych. To również sygnał ożywiającej się gospodarki i większej aktywności firm. We wrześniu w porównaniu z ub. rokiem wzrost sprzedaży zbliżył się do jednej trzeciej. Zarejestrowano 3336 aut, o 755 więcej niż rok temu. W porównaniu z sierpniem sprzedaż podskoczyła o przeszło 16 proc.

Ten wynik został w dużej części wypracowany przez Fiata, który skupił w ostatnim miesiącu jedną trzecią rynku – podkreśla PZPM. Włoska marka zarejestrowała 1124 auta, prawie o dwie trzecie więcej niż przed rokiem. Drugi był Renault, trzeci – Peugeot. Od początku roku najwięcej samochodów dostawczych sprzedał Fiat (7206, wzrost o 3,7 proc.), potem Peugeot (3984, wzrost o 24 proc.), za nimi znalazł się Renault (3148, spadek o 3,2 proc.).

W skali całego roku łączna sprzedaż „dostawczaków" powinna być większa niż w ubiegłym. Dział sprzedaży flotowej Peugeot Polska prognozuje wzrost rynku na poziomie 3-4 proc. Ta francuska marka ma powody do zadowolenia, bo według Instytutu Samar jej sprzedaż od stycznia podskoczyła w porównaniu z ub. rokiem prawie o jedną czwartą, a udział w rynku zwiększył się z 11,3 do 13,6 proc. i może jeszcze wzrosnąć. – Od października wprowadzamy do oferty nowy innowacyjny produkt Peugeot&Go, który zawiera finansowanie auta w leasingu, umowę serwisową wraz z usługą Assistance oraz atrakcyjny pakiet ubezpieczenia – zapowiada szef PR w Peugeot Polska Tomasz Mucha.

Polski rynek samochodów użytkowych ma się dużo lepiej niż europejski, nękany przez ciągłe spadki. Jak podała branżowa organizacja ACEA, w sierpniu liczba rejestracji zmalała o 4,4 proc., a po pierwszych ośmiu miesiącach roku – o 5,5 proc. Wrześniowych danych jeszcze nie ma. Z dużych europejskich rynków jedynie dwa były na plusie w porównaniu z poprzednim rokiem: hiszpański i brytyjski.

Za to na największym rynku niemieckim o poprawie można jedynie pomarzyć. W sierpniu sprzedaż pojazdów użytkowych zmalała o 8,5 proc., a w ciągu ośmiu miesięcy o 8,2 proc. Niewiele lepiej jest we Francji: ubiegły miesiąc przyniósł spadek 5,4-proc., a od stycznia rynek zmalał o 7,6 proc. Ale to jeszcze nic w porównaniu z tym, co dzieje się we Włoszech: tam sprzedaż sierpniowa pojazdów użytkowych skurczyła się o 19,4 proc., a liczona od początku roku – o 18,5 proc.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, a.wozniak@rp.pl

Końcówka trzeciego kwartału była dla polskiego rynku samochodów użytkowych całkiem udana. We wrześniu liczba rejestracji nowych ciężarówek i autobusów okazała się prawie o jedną trzecią wyższa niż miesiąc wcześniej. Wynik ubiegłego miesiąca okazał się także o przeszło 16 proc. lepszy niż we wrześniu ubiegłego roku. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego rejestracje podskoczyły do 1,8 tys. sztuk, przy czym wzrósł popyt zarówno na samochody ciężarowe (w tej grupie przybyło 1735 pojazdów), jak i autobusy (71).

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polacy niegotowi na AI
Biznes
Wojny napędzają światowy przemysł zbrojeniowy. PGZ pnie się w górę
Biznes
Kontrolowany przez francuski rząd bukmacher wycofuje się z Polski
Biznes
MON przyznaje: W tym roku na obronność trafi o 20 mld zł mniej niż zakładano
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał Promocyjny
Już dziś na PGE Narodowym w Warszawie startuje Kongres Społeczno-Gospodarczy Polska Moc Biznesu 2024!
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska