Należące do Grupy Azoty zakłady chemiczne Police rozpychają się na afrykańskim rynku. Jak udało nam się ustalić, chemiczna spółka ma na oku kolejne złoża surowców w Senegalu, które już wkrótce mogą trafić do jej portfela. – Chcemy rozszerzać obecnie przyznane koncesje poszukiwawcze i wydobywcze o pobliskie działki. Dodatkowo otrzymaliśmy propozycję pozyskania nowych koncesji – potwierdza Krzysztof Jałosiński, prezes Polic i wiceprezes Grupy Azoty.
Jeśli Policom uda się zrealizować ten plan, zmieni to radykalnie ich pozycję na rynku. Jak przekonują eksperci, spółka będzie w stanie nie tylko wykorzystywać afrykańskie surowce we własnych fabrykach, ale też sprzedawać je innym producentom.
Wydobycie już ruszyło
Grupa Azoty to największa spółka nawozowa w Polsce i druga w Europie. W przeciwieństwie do swoich konkurentów przez wiele lat nie miała dostępu do własnych surowców. Kluczowe dla produkcji nawozów wieloskładnikowych, w której specjalizują się polickie zakłady, są gaz, fosforyty i sól potasowa. Pod koniec sierpnia Policom udało się przejąć udziały w spółce African Investment Group (AIG), która posiada dostęp m.in. do dwóch złóż fosforytów w Senegalu. Transakcja pochłonie w sumie prawie 100 mln zł.
Na razie eksploatowane jest jedno złoże, które ma służyć Policom tylko przez cztery lata. Do tego czasu wybudowana ma być kopalnia w drugiej lokalizacji, której zasoby są dużo większe (na razie spółka posiada tam tylko koncesję poszukiwawczą). Spółka mogłaby wydobywać z niego nawet 1 mln ton fosforytów rocznie, czyli dokładnie tyle, ile potrzebuje do produkcji, przez ponad 50 lat.
Pierwsze statki z surowcem przypłynęły już z Afryki do Polski. W tym roku spółka chce sprowadzić stamtąd 100 tys. ton fosforytów, natomiast w kolejnym już 400 tys. ton. Jeśli Policom uda się przejąć kolejne złoża w Afryce, wielkość ta będzie rosła lawinowo.