Śledztwo jest wprawdzie utajnione, ale szczegóły przedostały się do mediów i jak podaje dziś agencja Prime w skandal zamieszane są m.in: niemieckie Howaldtswerke Deutsche Werft AG (HDW), brazylijski Embraer, szwedzki Ericsson oraz rosyjskie KBP ? „Roswoorużienije" (obecnie pod nazwą Rosoboroneksport - na monopol na eksport rosyjskiej broni). Dwóch przedstawicieli niemieckich firm zostało aresztowanych.
Główny podejrzany także siedzi - to Antonas Kadas były wicedyrektor departementu uzbrojenia w ministerstwie obrony. Został aresztowany po tym, kiedy grecka służba ds walki z praniem brudnych pieniędzy znalazła na jego kontach w Singapurze 13,7 mln dol. Pochodzenia tych pieniędzy kasad nie potrafił udowodnić.
Według mediów Kadas miał się przyznać do otrzymywania od firm wielomilionowych łapówek, w zamian za kontrakty na dostawy dla greckiej armii. M.in. dostał 500-600 tys. euro od niemieckiej stoczni za kontrakty na modernizację tam łodzi podwodnych. Za zakup niemieckich Stingerów Kadas dostać miał 1,5 mln euro, a za rosyjskie rakiety przeciwpancerne Cornet - ok. 3 mln dol.; za rosyjskie systemy Osa - 1,7 mln dol.; za francuskie samoloty Mirage 800 tys euro a za cznołgi Loepardy - 600 tys euro.
Dawać je miały m.in. rosyjskie firmy w latach 1996-2002. Kierujący wtedy ministerstwem obrony Aksis Cochadzopulos został w październiku 2013 r uznany winnym korupcji na ogromną skalę i skazany na 20 lat. W sprawie oprócz Kadasa zamieszanych jest kilkunastu byłych urzędników minsierstwa obrony. Stworzyli oni system korupcyjny uniemożliwiający uczciwe przetargi na zakup uzbrojenia dla greckiej armii.