Przepłacaliśmy za karmę dla zwierząt

UOKiK nałożył ponad 3 mln zł kary za zmowę cenową na producenta karmy Royal Canin oraz jego pięciu polskich dystrybutorów.

Publikacja: 28.01.2014 05:50

Sprzedaż towarów dla zwierząt z roku na rok systematycznie rośnie. Nic więc dziwnego, że także tu dochodzi do przypadków łamania prawa. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał właśnie znanego producenta karmy Royal Canin ponad 2 mln zł kary za nielegalne porozumienie z grupą dystrybutorów. W sumie uczestnicy zmowy mają zapłacić ponad 3 mln zł kary.

– Urząd stwierdził, że doszło do bezprawnej zmowy na rynku karmy dla zwierząt. Ich producent, firma Royal Canin, w zmowie z pięcioma dystrybutorami uniemożliwiała sprzedaż tych produktów w Internecie – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK. W konsekwencji klienci przepłacali nawet o 30 proc.

Dystrybutorzy dostarczali karmę Royal Canin jednej ze specjalistycznych linii tylko do gabinetów weterynaryjnych, a innym podmiotom odmawiali dostaw. W toku postępowania Urząd ustalił, iż często właśnie weterynarze skarżyli się na zbyt niskie ceny karmy w sklepach internetowych – chcieli ją dalej sprzedawać w swoich gabinetach z wysokimi marżami. Dlatego Royal Canin zdecydował o wycofaniu swoich produktów z linii weterynaryjnej z oferty e-sklepów.

Decyzja nie jest ostateczna, stronom przysługuje odwołanie do sądu.

To kolejne potwierdzenie, że jeśli chodzi o wydatki na zwierzęta, Polacy nie oszczędzają. A firmy na wszelkie możliwe sposoby starają się ten potencjał wykorzystać.

Według firmy Euromonitor International rynek produktów dla zwierząt warty jest już ponad 2,3 mld zł – głównie chodzi o karmę, ale także kosmetyki, zabawki czy różne akcesoria.

Jak podaje firma Maxi Zoo, liczba zwierząt domowych w Polsce rośnie – w 2010 r. populacja psów w naszym kraju wynosiła 7,3 mln, a w 2013 r. była już o prawie 300 tys. większa. Z kolei kotów w tym okresie przybyło ponad 130 tys. i jest ich ok. 5,8 mln.

– Przyjmując rok 2008 za wyjściowy, wartość sprzedaży pokarmu dla psów i kotów wzrosła o 55,9 proc. – mówi Wojciech Kamiński, country manager Maxi Zoo.

Rynek dzielą między sobą sieci super- czy hipermarketów, stawiające głównie na najpopularniejsze marki w rodzaju Whiskas, Pedigree czy Kitekat. Jednak one również rozwijają ofertę od najtańszych marek własnych po linie premium – w hipermarketach produkty dla zwierząt stanowią z reguły oddzielne działy w ofercie.

Wielu zwolenników mają wciąż jednak specjalistyczne sklepy – w zasadzie w każdym centrum handlowym można znaleźć tego typu placówkę.

– Polacy doceniają w ich ofercie nie tylko szeroką gamę produktów, ale również możliwość konsultacji zakupu z profesjonalnym doradcą, czego brakuje im w ofertach super- i hipermarketów. Specjalistyczne sklepy są też powszechnie odwiedzane przez wymagających klientów, którzy poszukują produktów premium, w tym marek niszowych z górnej półki cenowej – dodaje Wojciech Kamiński.

Dynamicznie rozwija się również sprzedaż internetowa – głównie w przypadku droższych, bardziej wyspecjalizowanych linii. Branża szacuje już liczbę tego typu sklepów na ponad 100, wciąż uruchamiane są kolejne.

Sprzedaż towarów dla zwierząt z roku na rok systematycznie rośnie. Nic więc dziwnego, że także tu dochodzi do przypadków łamania prawa. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał właśnie znanego producenta karmy Royal Canin ponad 2 mln zł kary za nielegalne porozumienie z grupą dystrybutorów. W sumie uczestnicy zmowy mają zapłacić ponad 3 mln zł kary.

– Urząd stwierdził, że doszło do bezprawnej zmowy na rynku karmy dla zwierząt. Ich producent, firma Royal Canin, w zmowie z pięcioma dystrybutorami uniemożliwiała sprzedaż tych produktów w Internecie – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK. W konsekwencji klienci przepłacali nawet o 30 proc.

Biznes
NATO wzmacnia swoją północ. Gdzie pojawią się kolejne wojska sojuszników?
Biznes
Rekordowa liczba odwiedzających Warszawę
Biznes
Nvidia znów najwięcej wartą spółką na świecie. Mimo zamknięcia rynku chińskiego
Biznes
Szczyt NATO, zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach i nowy podatek bankowy
Materiał Promocyjny
Z pieluszek produkowanych w warszawskiej fabryce Procter & Gamble korzystają miliony dzieci na całym świecie