Reklama

UKE wznowi kontrolę Polskiej Grupy Pocztowej

Po blisko miesięcznej przerwie Urząd Komunikacji Elektronicznej wznowił kontrolę Polskiej Grupy Pocztowej. Ta zapewnia, że jest otwarta i nie ma nic do ukrycia.

Publikacja: 13.03.2014 17:22

Informację o kontynuacji nadzoru nad funkcjonowaniem niezależnego operatora pocztowego podał rzecznik UKE Dawid Piekarz.

- Jesteśmy otwarci na kontrole wszelkich powołanych do tego urzędów, w tym kontrole UKE – deklaruje Wojciech Kądziołka, rzecznik PGP. Wznowienie kontroli to następstwo decyzji z 24 lutego, kiedy to urząd odrzucił wniosek PGP, czyli zwycięzcy przetargu na obsługę korespondencji sądów i prokuratur, w którym to spółka sprzeciwiła się, by dokumenty w sprawie kontroli podpisywał upoważniony wiceprezes zamiast prezesa UKE.

Kontrola w Polskiej Grupie Pocztowej rozpoczęła się w lutym 2014 r. Dotyczy ona zgodności świadczonych usług z przepisami prawa i wymaganiami wygranego w ubiegłym roku przetargu. Chodzi przede wszystkim o zachowanie tajemnicy pocztowej czy zapewnienie warunków technicznych i organizacyjnych do świadczenia usług pocztowych. Zdaniem konkurencyjnej Poczty Polskiej, konsorcjum PGP, InPost i sieci kiosków Ruch nie dysponuje m.in. placówką w każdej gminie, co było koniecznym warunkiem wygrania kontraktu na obsługę sądów i prokuratur. - Do końca marca zamierzamy w sumie uruchomić 850 placówek – ripostował niedawno na łamach „Parkietu" Rafał Brzoska, prezes InPost. - Cel 2,5 tys. punktów możemy osiągnąć do końca czerwca, zaś pod koniec roku sieć będzie liczyć 10 tys. placówek, czyli ponad 2,5 tys. punktów więcej niż sieć Poczty Polskiej – przekonywał.

W przypadku złamania prawa i braku chęci do wprowadzenia zaproponowanych przez urząd zmian w wymaganym terminie, UKE może nałożyć na operatora karę pieniężną w wysokości do 2 proc. przychodów. Przypomnijmy, że dwuletni kontrakt wart jest ok. 500 mln zł. PGP zdobyła go oferując o ponad 84 mln zł niższą kwotę niż wieloletni monopolista Poczta Polska.

Od tamtej pory konsorcjum spółek nie ma zbyt dobrej prasy. Jak informowaliśmy 21 lutego, do Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynęły już 272 skargi dotyczące przesyłek sądowych. Na ryzyko związane ze zmianą firmy obsługującej sądową korespondencję, skarżyły się już m.in. Naczelna Rada Adwokacka oraz Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury.

Reklama
Reklama

- Efekty doręczeń są różne, ale nie katastrofalne – uspokajał na posiedzeniu komisji infrastruktury wiceminister Stanisław Chmielewski. - Według naszych informacji poczta sądowa i prokuratorska jest doręczana – zapewniał i przyznał przy tym, że ministerstwo na bieżąco monitoruje sytuacje i zbiera wszelkie informacje o wynikających z realizacji kontraktu problemach.

Wcześniej do końca ubiegłego roku wszelkie pisma sądowe, a więc wezwania dla stron i świadków, odpisy wyroków czy apelacje obsługiwała największa i przez wiele lat jedyna tego typu firma w kraju, czyli Poczta Polska.

Zgodnie z zapowiedzią Rafała Brzoski, prezesa InPost (i giełdowej spółki-matki Integer.pl), właściciel paczkomatów chce przejąć PGP, stając się jeszcze bardziej konkurencyjnym graczem na zliberalizowanym polskim rynku pocztowym.

- W ten sposób chcemy wzmocnić spółkę pod kątem ewentualnego podkręcenia walki konkurencyjnej w Polsce – tłumaczył niedawno na łamach „Parkietu" prezes InPost, dodając, że system Elektronicznego Potwierdzenia Odbioru (EPO), który wdraża spółka, pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych.

Informację o kontynuacji nadzoru nad funkcjonowaniem niezależnego operatora pocztowego podał rzecznik UKE Dawid Piekarz.

- Jesteśmy otwarci na kontrole wszelkich powołanych do tego urzędów, w tym kontrole UKE – deklaruje Wojciech Kądziołka, rzecznik PGP. Wznowienie kontroli to następstwo decyzji z 24 lutego, kiedy to urząd odrzucił wniosek PGP, czyli zwycięzcy przetargu na obsługę korespondencji sądów i prokuratur, w którym to spółka sprzeciwiła się, by dokumenty w sprawie kontroli podpisywał upoważniony wiceprezes zamiast prezesa UKE.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Biznes
Politechnika Warszawska sprzedaje technologie
Biznes
Mercedes-Benz chce zarejestrować markę w Rosji. Dlaczego robi to teraz?
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego: Jest silne lobby, które chce znieść monopol państwa
Reklama
Reklama