Reklama
Rozwiń

Korelacja surowców z akcjami

Banki wycofują się z handlu surowcami co osłabia powiązanie tej klasy aktywów z rynkiem akcji. Z tego powodu w kształtowaniu cen głównym czynnikiem stają się popyt i podaż, wynika z badań analityków Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD).

Publikacja: 28.04.2014 15:21

Dzięki temu, że m.in. takie instytucje jak brytyjski bank Barclays czy amerykańskie giganty JPMorgan Chase oraz Morgan Stanley rezygnują z operacji na niektórych rynkach surowców ich  ceny poruszają się niezależnie od tego co dzieje się na giełdach akcji. Korelacja między notowaniami akcji spółek amerykańskich a cenami kukurydzy, bydła czy pszenicy w styczniu 2014 r. spadła do poniżej 0,05 wobec 0,3 w 2008 r. wskazują analizy Davida Bicchetti i Nicolasa Maystre z UNCTAD.

W okresie ostatnich 12 lat banki, fundusze hedgingowe i inne instytucje finansowe ostro zaangażowały się w operacje na rynkach fizycznych surowców i instrumentów pochodnych  z nimi powiązanych potęgując wzrost cen wszystkiego -  od miedzi do ropy naftowej których podaż przed  recesją 2008 r. była niewystarczająca. Z powodu obecnego exodusu rynek kontraktów terminowych powraca do swojej pierwotnej roli, czyli metody zabezpieczania się rolników, kopalń i innych firm działających w surowcowym biznesie  przed zmianami cen.

- Teraz wracamy do sytuacji w której tylko podaż i popyt zapewniają  nam  bardziej realne ceny i -  mam nadzieję - lepszą zdolność przewidywania – powiedział  Richard Nelson, główny strateg firmy brokerskiej Allemdale i doradca w McHenry.

Jednocześnie słabszy związek z akcjami zwiększa atrakcyjność surowców  jako sposobu zróżnicowania ekspozycji, wskazują analitycy Citigroup.

W pierwszym kwartale 2014 r. surowce spisywały się lepiej niż obligacje i akcje, co zdarzyło się po raz pierwszy od 2008 r. W okresie następnych 12 miesięcy az 54 proc. inwestorów ankietowanych przez  Barclaysa planuje zwiększenie udziału surowców w portfelach. Rok wcześniej ten odsetek wynosił 27 proc. - Surowce znowu trzeba traktować poważnie - nie mają wątpliwości analitycy Citigroup.

Reklama
Reklama

Barclays wycofuje się z większości rynków surowcowych, ale nadal będzie handlował metalami szlachetnymi,  instrumentami pochodnymi na ropę naftową i amerykański gaz jak również produktami związanymi z indeksami.

Przychody dziesięciu największych banków z handlu surowcami w 2013 r. spadły o 18 poroc., szacuje londyńska firma analityczna Coalition.

Dzięki temu, że m.in. takie instytucje jak brytyjski bank Barclays czy amerykańskie giganty JPMorgan Chase oraz Morgan Stanley rezygnują z operacji na niektórych rynkach surowców ich  ceny poruszają się niezależnie od tego co dzieje się na giełdach akcji. Korelacja między notowaniami akcji spółek amerykańskich a cenami kukurydzy, bydła czy pszenicy w styczniu 2014 r. spadła do poniżej 0,05 wobec 0,3 w 2008 r. wskazują analizy Davida Bicchetti i Nicolasa Maystre z UNCTAD.

Reklama
Biznes
Trump straszy UE, Ryanair wraca do Modlina, KE planuje nowe podatki
Biznes
Będzie drastyczna unijna podwyżka akcyzy na papierosy? Okoniem staje Szwecja
Biznes
Cenny ręcznik z Wimbledonu. Iga Świątek rozsławiła nie tylko kluski z truskawkami
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama