Znika kolejny klub zakupowy

Po boomie w tym segmencie rynku nie ma już śladu - znika FashionDays z grupy Allegro.

Publikacja: 30.07.2015 15:00

Znika kolejny klub zakupowy

Foto: Bloomberg

Internetowe kluby zakupowe bazowały na poczuciu elitarności. Nie można było nawet przejrzeć ich oferty bez zarejestrowania się w bazie, wiele stosowało tylko model polecenia – aby zostać klientem należało dostać zaproszenie od klienta firmy.

Magia niedostępności zadziałała – zakupy robiły w nich miliony klientów, szybko powstało nawet ponad 30 takich serwisów. Większość stawiała na ofertę marek z wyższej półki – głównie ubrań, ale także butów, akcesoriów domowych czy kosmetyków. Jednak model szybko się wyczerpał i zaczęły znikać – jako jeden z pierwszych Privore, a teraz o cichu zamykany jest FashionDays, należący do grupy Naspers czyli właściciela Allegro. Zakupów już nie można w nim robić, od soboty klienci w sprawie reklamacji czy zwrotów muszą sie już kontaktować z rumuńskim oddziałem.

- Po latach dynamicznego wzrostu i rozwoju zdecydowaliśmy zrewidować nasze operacje i podjąć decyzje odnośnie przyszłości. Stad decyzja o skoncentrowaniu się na rynkach z potencjałem wzrostu – wyjaśnia Anzhelika Belova, prezes Fashion Days Group. Serwis jest zamykany w Polsce, Czechach, Słowacji i Słowenii, ale nadal będzie działał w Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech. Pracownicy zatrudnieni w krajach z których firma wychodzi odchodzą z grupy.

- Patrząc na ostatnie kilka lat, możemy zaobserwować zmiany na rynku internetowych klubów zakupowych. Jednak na całą sytuację patrzyłbym raczej jak na ewolucję niż rewolucję. To, jaki będzie efekt tych zmian, w dużym stopniu zależy od strategii danego klubu. Od tego, jak szybko i elastycznie reaguje na zmieniające się realia tak zwanego otoczenia firmy – komentuje Krzysztof Majkowski, doradca biznesowy w firmie Gemius.

Jak zauważa są takie internetowe kluby zakupowe, które tracą użytkowników korzystających z komputerów stacjonarnych. Ale są też takie, które mają bardzo podobną liczbę użytkowników w porównaniu do roku 2014. - Warto też pamiętać o tym, że coraz częściej i chętniej korzystamy z urządzeń mobilnych i dedykowanych aplikacji mobilnych, które wpływają na te wyniki – mówi Krzysztof Majkowski.

Obecna sytuacja na rynku powoduje, że internetowe kluby zakupowe zmieniają model biznesowy. Choć należy to rozpatrywać indywidualnie, to można zauważyć pojawienie się trendu – kluby te stają się mniej ekskluzywne. Obniżają bariery wejścia, np. rezygnując z systemu poleceń koniecznego do rejestracji, a przez to tracą na elitarności. To ciekawe podejście, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że zazwyczaj oferta klubów jest limitowana ilościowo i czasowo a elitarność i ekskluzywność były jednymi z podstawowych założeń ich modelu biznesowego. Praktykę tę można opisać tak jakby kluby próbowały jednocześnie „mieć ciastko i zjeść ciastko".

- Ta praktyka zbliża też internetowe kluby zakupowe do tradycyjnych e-sklepów i wprowadza je na nowy, konkurencyjny obszar działania, ponieważ na rynku sklepów internetowych są także takie, które specjalizują się w dostarczaniu produktów dobrej jakości w niższych cenach. Zazwyczaj mają dużo większy asortyment, często nawet te same 'ekskluzywne' marki, w cenach zbliżonych do tych, które oferują kluby zakupowe – dodaje Majkowski.

Internetowe kluby zakupowe bazowały na poczuciu elitarności. Nie można było nawet przejrzeć ich oferty bez zarejestrowania się w bazie, wiele stosowało tylko model polecenia – aby zostać klientem należało dostać zaproszenie od klienta firmy.

Magia niedostępności zadziałała – zakupy robiły w nich miliony klientów, szybko powstało nawet ponad 30 takich serwisów. Większość stawiała na ofertę marek z wyższej półki – głównie ubrań, ale także butów, akcesoriów domowych czy kosmetyków. Jednak model szybko się wyczerpał i zaczęły znikać – jako jeden z pierwszych Privore, a teraz o cichu zamykany jest FashionDays, należący do grupy Naspers czyli właściciela Allegro. Zakupów już nie można w nim robić, od soboty klienci w sprawie reklamacji czy zwrotów muszą sie już kontaktować z rumuńskim oddziałem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Czasy są niepewne, firmy nadal mało inwestują
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce