UE w konsultowanym dokumencie pyta o bariery państw członkowskich związanych z dostępem do LNG. Istotne jest, aby nowi dostawcy tego surowca nie stykali się z procedurami biurokratycznymi, które mogą wydłużać realizację transakcji oraz zniechęcać do importu gazu skroplonego do określonych terminali. Jest to również wyzwanie dla Polski, aby stworzyć takie otoczenie regulacyjne, który zachęcać będzie eksporterów do rywalizacji o dostawy do terminalu LNG w Świnoujściu.
W unijnym dokumencie podkreśla się, że rynek LNG coraz bardziej upodabnia się do rynku ropy naftowej, zaś w ostatnich miesiącach ceny tego paliwa w transakcjach spot zrównały się w regionie Pacyfiku i Atlantyku.
Coraz większa liczba dostawców gazu ziemnego do UE
W unijnym dokumencie podkreśla się, że na rynku gazu skroplonego pojawią się nowi dostawcy z USA, Kanady, Australii oraz Afryki. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że w ostatnich latach złoża gazu ziemnego zostały odkryte w państwach tj. Cypr, Egipt, Grecja, Izrael, Liban, Syria, Turcja to dostrzega się, że rywalizacja o odbiorcę końcowego może być coraz większa. Region basenu Morza Śródziemnego może stać się w perspektywie czasu nowym źródłem dostaw gazu skroplonego do Europy.
Potencjał importowy gazociągów dostarczających gaz ziemny do UE wynosi 490 mld m3, zaś terminali LNG 197 mld m3. Potencjał importowych terminali LNG jest obecnie wykorzystywany w UE na poziomie kilkudziesięciu procent.
Dostęp wszystkich państw UE do rynku LNG
UE wskazuje, że jej celem będzie poprawa funkcjonowania rynku energii UE, tak aby wszystkie państwa miały bezpośredni lub pośredni - poprzez państwa sąsiednie - dostęp do globalnego rynku LNG. Obecnie wiele państw głównie z Europy Środkowo-Wschodniej pozbawione są takiego dostępu ze względu na brak odpowiednio rozbudowanej infrastruktury energetycznej. Dlatego realizacja tego celu mogłaby umożliwić dostęp do rynku LNG Bułgarii, Chorwacji, Czechom, Rumunii, Słowacji, Słowenii oraz Węgrom.