O przygotowywanym zakazie nabywania nieruchomości w Finlandii poinformował w poniedziałek minister obrony Antti Hakkanen. Jak podkreśla agencja Reuters, „stosunki między Finlandią a sąsiednią Rosją pogorszyły się od czasu inwazji Moskwy na Ukrainę w 2022 r., co skłoniło Helsinki do przyłączenia się do NATO”.
Zakaz zakupu nieruchomości przez Rosjan. Wiele wyjątków
Proponowany zakaz zakupu nieruchomości zawiera wiele wyjątków. Nie obejmie obywateli posiadających podwójne obywatelstwo: rosyjskie i fińskie (ma je wielu oligarchów, np. numer jeden na sankcyjnej liście od 2014 r. – Giennadij Timczenko) oraz Rosjan mających stałe miejsce zamieszkania w Finlandii lub innych krajach Unii Europejskiej. Władze fińskie planują też konsultacje eksperckie przed późniejszym głosowaniem w parlamencie. Lobby prorosyjskie napędzane rosyjskimi pieniędzmi jest wciąż w Finlandii mocne.
- Przepisy mają na celu zapobieganie możliwym wrogim wpływom wobec Finlandii – zapewnił minister Hakkanen na konferencji prasowej. - Finlandia monitoruje już około 3500 nieruchomości, powiązanych z rosyjskimi właścicielami – powiedział minister.
Czytaj więcej
Fiński rząd uprości przejmowanie nieruchomości lub udziałów w nich należących do Rosjan. To reakcja na brak opłaconych należnych podatków i innych wymaganych fińskim prawem opłat.
Przez dziesięciolecia Finlandia była dla bogatych Rosjan ziemią obiecaną. Kupowali tam nieruchomości, dostawali obywatelstwo otwierające drzwi do całej Unii. Po agresji na Ukrainę i przystąpieniu Finlandii do NATO, Helsinki starają się w oparciu o istniejące regulacje ograniczyć nabywanie przez obywateli rosyjskich nieruchomości w strategicznych lokalizacjach. Jednak skala tego jest znikoma. W październiku ubiegłego roku udało się zablokować trzy transakcje i kolejne trzy w styczniu tego roku.