Branża sodowa, której istotnym graczem jest Ciech, notuje spadek popytu na najważniejsze oferowane wyroby.
– W związku z pogorszeniem koniunktury i ograniczeniem produkcji przez głównych odbiorców sody, m.in. wytwórców szkła płaskiego, w biznesie sodowym obserwowana jest wysoka dostępność rynkowa produktu oraz zaostrzenie konkurencji. Obraz rynku potwierdzają opublikowane przez innych wiodących producentów sody wyniki za II kwartał – informuje Kamil Majczak, prezes Ciechu. Chodzi m.in. o globalne koncerny: indyjski Tata Chemical, turecki Sisecam i belgijski Solvay. Majczak dodaje, że grupa Ciech w II kwartale starała się uzyskać w tym biznesie podobne przychody co rok wcześniej. Wsparciem był rosnący udział działalności związanej z produkcją i sprzedażą soli. Jednocześnie pozytywnym bodźcem była normalizacja sytuacji na rynku energii elektrycznej.
Ostatnie miesiące były trudne dla Ciechu również w pozostałych biznesach. – Obserwowane pogorszenie koniunktury w rolnictwie – wskaźnik IRGAGR na poziomie najniższym od 2009 r. – odbija się na wynikach segmentu agro. Istotny spadek rentowności produkcji rolnej wymusza ograniczenie wydatków na nawozy i środki ochrony roślin – zauważa Majczak. Ponadto duży poziom zapasów, których produkcja miała miejsce w okresie funkcjonowania wysokich kosztów, opóźnia pozytywny efekt ostatnich spadków cen surowców. Dodatkowo do zmniejszenia popytu na środki ochrony roślin istotnie przyczyniają się okresowo utrzymujące się w Hiszpanii i Polsce susze. To spowodowało, że w II kwartale Ciech obserwował spadek obrotów w biznesie agro. Niezależnie od tego skupia się na rozwoju międzynarodowym poprzez rejestrację herbicydu Halvetic na kolejnych rynkach, m.in. włoskim, i rozwój portfela oferowanych produktów.
Wysoka inflacja
Zniżkę obrotów odnotowano w biznesie pianek poliuretanowych. – Obserwujemy istotne osłabienie na rynku mebli tapicerowanych w Polsce oraz w Niemczech. Spadek produkcji branży meblarskiej przełożył się na niższy popyt na pianki oraz zaostrzenie konkurencji cenowej na rynku – twierdzi Majczak. Jego zdaniem niższy popyt na pianki jest również wynikiem spowolnienia w branży motoryzacyjnej, która jest jednym z ich ważniejszych odbiorców.
W II kwartale osłabienie popytu widoczne było w obszarze krzemianów. To następstwo ograniczania zamówień przez głównych odbiorców, wywodzących się z branż motoryzacyjnej, oponiarskiej i detergentów. – W efekcie inflacji i ograniczania wydatków przez gospodarstwa domowe spadła produkcja detergentów w Polsce, a niepewna sytuacja rynkowa powoduje odsuwanie w czasie zamówień przez odbiorców krzemianów. Wraz ze słabnącym popytem obserwowaliśmy spadek wolumenów, jednak – m.in. dzięki poczynionym przez nas inwestycjom w zakresie technologii produkcyjnej i jej usprawnienia – jesteśmy w stanie zachować rentowność w niełatwych czasach – przekonuje Majczak. Dodaje, że firmy nadal odczuwają duże wzrosty kosztów działalności ze względu na ceny kluczowych surowców, często zakontraktowanych jeszcze w 2022 r. Z drugiej strony spowolnienie i utrzymująca się wysoka inflacja mocno ograniczają siłę nabywczą i popyt konsumentów.