Legislacyjny pociąg klimatyczny Gotowi na 55 zmierza do stacji końcowej. Eurodeputowani przegłosowali we wtorek kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z pakietu, którego celem jest zmniejszenie emisji CO2 o 55 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku. A to tylko cel pośredni do zerowych emisji netto w 2050 roku. Ambicji klimatycznych nie załamały ani pandemia i związana z nią recesja, ani wojna na Ukrainie i będąca jej efektem znacząca zwyżka cen energii. Wręcz przeciwnie, naruszone w wyniku Covid-19 łańcuchy dostaw i przerwany strumień gazu z Rosji uświadomiły UE, że lepiej polegać na samej sobie. Odnawialne źródła energii wcześniej promowane jako czyste i odwracające trend zmiany klimatu zyskały etykietę bezpiecznych (bo własnych) i tanich.