Wiktor Janicki: Po pandemii powstał dług zdrowotny, który trzeba zacząć spłacać

- Zdecydowanie musimy zacząć pracować nad tym, żeby zacząć spłacać dług zdrowotny spłacać i go odwracać. To nie są problemy, przed którymi stajemy jako jedyni. Państwa ościenne w podobnym stopniu odczuły pandemię. Na pewno w mniejszym lub większym stopniu również odczuwają efekt wojny na Ukrainie. Z związku z tym musimy poszukiwać wspólnie rozwiązań - mówi "Rzeczpospolitej" Wiktor Janicki, prezes zarządu, AstraZeneca Pharma Poland.

Publikacja: 07.09.2022 19:39

Wiktor Janicki

Wiktor Janicki

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Pandemia zrobiła swoje, nastręczyła wiele problemów. Wszystkie kraje, w tym Polska, przychodzą kolejne trudną fazę związaną z wojną na Ukrainie. Wreszcie mamy standardowe problemy ochrony zdrowia, a mianowicie starzenie się społeczeństwa, czyli krótko mówiąc demografia, ale też emigracja pracowników ochrony zdrowia. Pytanie nasuwa się takie, czy budowa zrównoważonych i odpornych systemów ochrony zdrowia w naszym kraju i w państwach ościennych, to jest kierunek, który powinniśmy teraz właśnie obrać w obliczu wszystkich czynników, o których wspomnieliśmy?

Wiktor Janicki: Zdecydowanie tak. Może najpierw zdefiniowałbym, czym są zrównoważone i odporne systemy ochrony zdrowia. Zrównoważone to budowanie i następnie utrzymywanie systemów ochrony zdrowia, żeby one były w stanie funkcjonować długoterminowo i żeby były w stanie znaleźć pewien stan równowagi, czyli taki poziom finansowania, taki poziom zasobów, żeby były w stanie dostarczać dobrej jakości ochronę zdrowia dla naszych pacjentów. Z drugiej strony odporne na szoki, o których pan mówił, jak pandemia, wojna w sąsiednim kraju lub innych, których jeszcze na dzisiaj nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Na tym polega ta prawdziwa odporność, że nie wiemy, jakiego szoku się spodziewać, więc niewątpliwie to jest istotne. Myślę, że jest istotne przede wszystkim z perspektywy pacjentów.

Widzieliśmy, co zadziało się podczas pandemii. Wiele osób było wyłączonych z systemu ochrony zdrowia, nie miały dostępu na bieżąco do swojego lekarza pierwszego kontaktu, do swojego specjalisty. Wiemy, że przeniosło się to na konkretne gorsze efekty zdrowotne dla tych osób. Powstał ten dług zdrowotny, powstała nadmiarowa umieralność w czasie pandemii. Zdecydowanie musimy zacząć pracować nad tym, żeby zacząć ten dług zdrowotny spłacać i go zacząć odwracać. A dlaczego myśleć o tym regionalnie? No dlatego, że to nie są problemy, przed którymi stajemy jako jedyny kraj. Zdecydowanie państwa ościenne w podobnym stopniu odczuły pandemię. Na pewno w mniejszym lub większym stopniu również odczuwają efekt wojny na Ukrainie. Z związku z tym musimy poszukiwać wspólnie rozwiązań, bo wiemy, że nie są to odpowiedzi proste. Więc jedynie łącząc siły, jesteśmy w stanie zbudować takie zasoby, które pozwolą nam wypracować te odpowiedzi.

Cała rozmowa:

Pandemia zrobiła swoje, nastręczyła wiele problemów. Wszystkie kraje, w tym Polska, przychodzą kolejne trudną fazę związaną z wojną na Ukrainie. Wreszcie mamy standardowe problemy ochrony zdrowia, a mianowicie starzenie się społeczeństwa, czyli krótko mówiąc demografia, ale też emigracja pracowników ochrony zdrowia. Pytanie nasuwa się takie, czy budowa zrównoważonych i odpornych systemów ochrony zdrowia w naszym kraju i w państwach ościennych, to jest kierunek, który powinniśmy teraz właśnie obrać w obliczu wszystkich czynników, o których wspomnieliśmy?

Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje
Biznes
Majówka 2024 z zaciśniętym pasem. Większość Polaków zostanie w domu
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób