Reklama

Jeden z największych niemieckich producentów papieru toaletowego ogłosił upadłość

Niemiecki przemysł papierniczy bije na alarm: gigantyczny wzrost cen energii i surowców prowadzi do niewypłacalności firm. A zapotrzebowanie na produkty higieniczne rośnie.

Publikacja: 07.09.2022 19:13

Jeden z największych niemieckich producentów papieru toaletowego ogłosił upadłość

Foto: Adobe Stock

Upadłość zgłosił już jeden z najbardziej znanych producentów papieru toaletowego w Niemczech – firma Hakle z Duesseldorfu. Powodem jest dramatyczny wzrost cen energii i surowców oraz wyższe koszty transportu. Wydatkami tymi nie obarczono do tej pory w dostateczny sposób klientów – poinformowała spółka.

– Cały przemysł papierniczy znajduje się pod ogromną presją związaną z kosztami – powiedział szef branżowego stowarzyszenia Przemysł Papierniczy Gregor Geiger. W tej sytuacji ważne jest, aby producenci papieru przenieśli wyższe koszty na końcowych odbiorców.

Szczególnie trudna jest sytuacja producentów papieru toaletowego i papierowych ręczników – wskazał Geiger. Wynika to ze stosowanych w produkcji procesów suszenia, w których wykorzystuje się ogromne ilości gazu.

Czytaj więcej

Papier drożeje. A więc książki, zeszyty, opakowania, kartony, papier toaletowy

Producenci papierów higienicznych już w marcu przestrzegali przed konsekwencjami gwałtownie rosnących cen gazu i energii elektrycznej oraz możliwej przerwy w dostawach rosyjskiego gazu. Produkcja w tej branży jest uzależniona od gazu, a horrendalne ceny surowca zagrażają egzystencji wielu firm – wskazywali.

Reklama
Reklama

Mimo wszystkich podwyżek cen popyt na produkty tej branży jest niezmienne wysoki, a nawet rośnie. Według firmy badającej rynek GfK sprzedaż chusteczek higienicznych, papieru toaletowego i rolek kuchennych w handlu spożywczym w czerwcu br. znacznie przekroczyła poziom z poprzedniego roku. Najsilniejszy wzrost odnotowano w przypadku chusteczek higienicznych – ich sprzedaż wzrosła o ponad 36 procent. Sprzedaż papieru toaletowego wzrosła o prawie 28 procent, a rolek kuchennych o 22 procent.

Problem eksplodujących kosztów to nie tylko problem producentów papieru higienicznego. Niemiecki biznes i polityka ostrzegają przed falą bankructw. Z najnowszej analizy opublikowanej przez Federację Przemysłu Niemieckiego (BDI) wynika, że rosnące ceny energii stanowią ogromne wyzwanie dla 58 procent firm, a dla 34 procent to kwestia przetrwania na rynku.

Czytaj więcej

Papier mocno drożeje, od gazetowego po toaletowy. Branżę trawią rosnące koszty

Prawie co dziesiąta firma w Niemczech zmniejszyła już produkcję lub nawet ją przerwała. Prawie co czwarta firma zamierza albo jest w trakcie sprzedaży udziałów w spółce lub przenoszenia części produkcji albo miejsc pracy za granicę. – Niemiecki rząd musi jak najszybciej zainicjować program ulgowy dla gospodarki – żąda prezes BDI Siegfried Russwurm.

Sytuacja pogarsza się także w rzemiośle. I tam kryzys energetyczny grozi falą niewypłacalności – przestrzega prezes branżowego stowarzyszenia ZDH, Hans Peter Wollseifer. „Każdego dnia odbieramy telefony od firm, które są na krótko przed przerwaniem produkcji, bo nie stać ich na opłacenie rachunków za energię” – powiedział dziennikowi „Rheinische Post”. Przyznał, że dynamika bankructw jest o wiele gorsza niż w szczytowym okresie pandemii koronawirusa, a rząd czyni zbyt małe starania, by pomóc branży.

Biznes
Asseco pokazuje wyniki. Polska noga rośnie najmocniej
Biznes
Polska gospodarka przyspiesza, fundusze obligacji, chmurowy sojusz Amazon–Google
Biznes
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Zaproszenie AfD było błędem. Związek Przedsiębiorców Rodzinnych koryguje stanowisko
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama