Na wrześniowym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ chcecie przedstawić raport dotyczący wsparcia biznesu, w tym zwłaszcza polskich firm, dla Ukrainy. Dlaczego zdecydowaliście się na taki raport, który może być odebrany, jako chęć autopromocji; chwalenia się w świecie naszym humanitarnym zaangażowaniem..
Absolutnie nie ma takiego ryzyka ponieważ tym, czego oczekuje świat, jest zrozumienie tego fenomenu, który wydarzył się w Polsce. Często nie uświadamiamy sobie, że według Instytutu Sztokholmskiego wojna w Ukrainie obecnie jest jednym z 56 konfliktów zbrojnych na świecie (w 2010 roku było ich 31), a jednocześnie jedynym, w którym doszło do tak masowej i powszechnej pomocy biznesu na tak ogromną skalę. Pomagały wszystkie firmy, od małych firm rodzinnych po globalne korporacje i była to pomoc w każdej formie. Od wsparcia finansowego, po wsparcie rzeczowe. Ta trwająca już kilka miesięcy pomoc, o wartości liczonej w miliardach dolarów, była procesem całkowicie oddolnym i masowym. I na tyle znaczącym, że w pierwszych tygodniach wojny był on w stanie zastąpić rządy i międzynarodowego organizacje pomocowe, które rozpędzają się nieco wolniej. Pierwsze tygodnie pomocy dla Ukrainy i dla uchodźców wojennych z Ukrainy były spontanicznym, masowym i nadspodziewanie dobrze zorganizowanym oddolnie ruchem społeczeństwa i biznesu. To fenomen, który trzeba zbadać i opisać w raporcie. Najpierw, 21 września na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, z udziałem Prezydenta Andrzeja Dudy, Sandy Ojiambo, Zastępcy Sekretarza Generalnego ONZ i dyrektor Wykonawczej UN Global Compact, przywódców innych państw, agend ONZ oraz oczywiście najważniejszego uczestnika tego wydarzenia, czyli biznesu polskiego, ukraińskiego i globalnego, przedstawimy wstępny raport, ale dane z ankiet będziemy zbierać do 15 listopada. Na początku przyszłego roku chcemy mieć gotowy końcowy raport, który w pełni pokaże ten fenomen – ile firm i jak pomagało, czy było to wsparcie finansowe, rzeczowe czy usługi, jaka była skala tej pomocy i do kogo trafiała, czyli jak zadziałał ten oddolny mechanizm, i jak się skoordynował.
O ile wiem, raport ma objąć nie tylko firmy z Polski, ale także z Ukrainy i innych państw?
Dane do raportu zbieramy także na poziomie globalnym. Wiadomo, że UN Global Compact, która jest częścią ONZ zajmującą się biznesem, działa w oparciu o sieć globalną. Dyrektorzy biur UN GC na świecie dostali już ode mnie prośbę o wypełnienie naszej ankiety przez ich firmy. Mamy trzy spójne ankiety – polską, ukraińską i globalną, które opracował dla nas zespół naukowców z Polskiej Akademii Nauk, Kantar i Szkoły Głównej Handlowej. Kieruje nim znany badacz, Andrey Ivanov, który przez lata brał udział w opracowywaniu słynnych ONZ-towskich Human Development Reports. Nasz cel to kilka tysięcy ankiety nadesłanych do listopada.
Wiele firm nie tylko wspierało Ukraińców w pierwszych miesiącach wojny, ale nadal to robi. Czy chętnie informują o tej pomocy?