Indyjski Warren Buffett nie żyje

Jeden z najbogatszych obywateli Indii, miliarder Rakesh Jhunjhunwala umarł w niedzielę, 14 sierpnia rano w Mumbaju. Miał 62 lata. W Indiach, a także poza tym krajem, był uznawany za geniusza inwestycyjnego.

Publikacja: 14.08.2022 10:40

Ambulans z ciałem zmarłem miliardera opuszcza szpital Breach Candy

Ambulans z ciałem zmarłem miliardera opuszcza szpital Breach Candy

Foto: AFP

Tak, jak Warren Buffet rozumiał i firmy i prawa rynku. Inwestował na giełdzie, w startupy i w przemysłowe giganty. Tak jak jest to w przypadku Buffetta, jego głos zawsze był słuchany z wielką uwagą.

Także dlatego, że indyjski rynek kapitałowy, mimo dynamicznego rozwoju gospodarki nadal jest w stadium niezbyt zaawansowanym i wielu inwestorów go nie rozumie.

Jhunjhunwala, którego majątek jest szacowany na 6 mld dolarów, nazywany był w Indiach „Wielkim Bykiem”. Nie ukrywał, że inspiruje się przede wszystkim tym, co robi George Soros i hongkoński inwestor Marc Faber. Jego guru jednak zawsze był prezes Berkshire Hathaway, Warren Buffett. Tak jak najsłynniejszy amerykański inwestor często pojawiał się w telewizji w przystępny sposób tłumacząc zasady działania rynku i panujące na nim trendy.

Jhunjhunwala stał za wprowadzeniem na giełdę wielu indyjskich firm. Wśród nich były początkujące na rynku finansowym Star Health , Allied Insurance Co. Ltd. i Nazara Technologies, oraz Indiabulls Housing Finance i Federal Bank. Miał w portfelu papiery takich gigantów z Tata Group — Tata Motors i Tata Communications, producenta zegarków Titana oraz Indian Hotels Co zarządzające siecią hoteli Taj. Ostatnią inwestycją był start-up — niskokosztowy przewoźnik Akasa Air. Jhunjhunwala pojawił się nawet kilka dni temu na jej oficjalnym debiucie.

— Ten człowiek rozumiał jak prowadzi się firmy, a w małym palcu miał wszystkie prawa rynku — powiedział Bloombergowi Motilal Oswal, współzałożyciel mumbajskiego Motilal Oswal Financial Services Ltd.

Jhunjhunwala , który był absolwentem mumbajskiego Sydenham College of Commerce and Economics i biegłym księgowym, nie ukrywał, że zainteresował się rynkami finansowymi patrząc, jak na nich inwestował jego ojciec, poborca podatkowy, który na emeryturze zaczął grać na giełdzie. Jego pierwsza inwestycja, to kupno akcji za 100 dolarów pożyczonych od szwagra. Miał wtedy 25 lat. Zagrał na giełdzie i wygrał, inwestując dalej. Potem założył fundusz inwestycyjny Rare Enterprises Pvt.

Na Twitterze Jhunjhunwalę pożegnał premier Indii, Narendra Modi podkreślając jego wkład w rozwój indyjskiego rynku finansowego.

Uday Kotak, prezes Kotak Mahindra, przyjaciel indyjskiego inwestora jeszcze z czasów szkolnych przypomniał, że Jhunjhunwala zawsze uważał, że indyjski rynek kapitałowy jest na świecie niedoceniany. — Miał rację, bo on ten rynek rozumiał jak nikt — mówił teraz Kotak w wypowiedzi dla Reutera.

Tak, jak Warren Buffet rozumiał i firmy i prawa rynku. Inwestował na giełdzie, w startupy i w przemysłowe giganty. Tak jak jest to w przypadku Buffetta, jego głos zawsze był słuchany z wielką uwagą.

Także dlatego, że indyjski rynek kapitałowy, mimo dynamicznego rozwoju gospodarki nadal jest w stadium niezbyt zaawansowanym i wielu inwestorów go nie rozumie.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Czasy są niepewne, firmy nadal mało inwestują
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce