Reklama

Coraz bardziej zagrożone dostawy nowych aut

Braki w zaopatrzeniu w komponenty z fabryk w Ukrainie mogą ograniczyć europejską produkcję samochodów nawet o 15 proc. Będą one nie tylko znacznie trudniej dostępne, ale i droższe.

Publikacja: 20.03.2022 21:00

Coraz bardziej zagrożone dostawy nowych aut

Foto: Bloomberg

Najpierw pandemia koronawirusa, teraz wojna w Ukrainie – w branży motoryzacyjnej to dwie katastrofy demolujące zatrudniający 12,7 mln osób i odpowiedzialny za przeszło 8 proc. unijnego PKB europejski przemysł, uderzając przy tym w jego klientów rosnącymi opóźnieniami w dostawach samochodów oraz gwałtownymi podwyżkami cen. Rynek nowych aut, który po fatalnym dla kondycji sektora lockdownie z 2020 r. miał się teraz odbudowywać, coraz bardziej się kurczy.

Sprzedaż mocno w dół

W lutym sprzedaż nowych samochodów osobowych w krajach Unii Europejskiej zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem o prawie 7 proc., do niespełna 720 tys. – To najsłabszy lutowy rezultat, odkąd prowadzone są statystyki rejestracji – poinformowało w ubiegłym tygodniu europejskie stowarzyszenie producentów pojazdów ACEA. Co prawda na największych europejskich rynkach wyniki sprzedażowe bardzo się różniły. Gdy we Włoszech i Francji odnotowano dwucyfrowe spadki – o 22,6 oraz o 13 proc., to w Niemczech sprzedaż wzrosła o 3,2 proc., a w Hiszpanii – o 6,6 proc. Ale na 26 krajów UE (dane Malty nie są dostępne) aż w 15 sytuacja się pogorszyła, przy czym w 12 krajach spadki okazały się dwucyfrowe. Większy spadek niż w całej UE dotknął sprzedaż w Polsce: w lutym rejestracje nowych samochodów zmalały w ujęciu rok do roku o 11,2 proc. – do 33,5 tys. Natomiast dane skumulowane za pierwsze dwa miesiące roku pokazały spadek o 10,7 proc., o przeszło 4 pkt proc. większy od unijnej średniej.

Producentom dramatycznie brakuje części i komponentów. Jak podała firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl, dziś rozpoczyna się kolejny przestój w niemieckich fabrykach Forda w Kolonii i Saarlouis. Oba zakłady w marcu działały tylko przez kilka dni, ten w Kolonii zatrzymuje produkcję już czwarty raz w tym roku. Przyczyną mają być braki elektronicznych podzespołów do poduszek powietrznych oraz kolumn kierowniczych.

Linie produkcyjne zatrzymuje w tym tygodniu Skoda Auto w Czechach. W fabryce w Mladej Boleslav odwołano zmiany nocne, a pozostałe mają funkcjonować w ograniczonym zakresie. W ubiegłym tygodniu produkcję co najmniej do końca marca ograniczyły zakłady Mercedesa w Kecskemet na Węgrzech. – Na skutek przerwania dostaw komponentów od dostawców z Ukrainy liczba zmian zmniejszy się z trzech do dwóch na dobę – informuje AutomotiveSuppliers.pl. W pierwszej połowie marca stawały fabryki BMW w Monachium i Dingolfing, a także zakłady Porsche w Lipsku.

Reklama
Reklama

Hamowanie produkcji aut nie ominęło Polski. Dziś po tygodniowej przerwie mają ruszyć linie w tyskiej fabryce FCA Poland, zatrzymane z powodu braku komponentów elektronicznych. To już trzecia marcowa przerwa w produkcji w Tychach – poprzednie dwudniowe miały miejsce na początku pierwszego i drugiego tygodnia miesiąca. Wciąż stoją zatrzymane 10 marca zakłady w Poznaniu i we Wrześni należące do największego producenta aut w Polsce – Volkswagena Poznań. – Praca zostanie wznowiona w ostatnim tygodniu marca – zapowiada Patrycja Kasprzyk, rzecznik spółki. Powodem zawieszenia produkcji są braki komponentów spowodowane wojną w Ukrainie: Volkswagen sprowadza stamtąd wiązki elektryczne.

Zagrożona produkcja

Wyhamowanie tych dostaw uderza w cały europejski przemysł samochodowy. W Ukrainie działa sześć największych globalnych producentów wiązek. Według Colina Langana, analityka branży motoryzacyjnej w amerykańskim holdingu usług finansowych Wells Fargo, wskutek zahamowania produkcji wiązek w ukraińskich zakładach zagrożone może być nawet 15 proc. europejskiej produkcji samochodów. Zwłaszcza że braków nie da się szybko uzupełnić dostawami od innych producentów. – Wprowadzenie do produkcji wiązki w nowym zakładzie, nawet w trybie awaryjnym, to proces liczony nie w tygodniach, ale w miesiącach – ocenia Rafał Orłowski, partner w AutomotiveSuppliers.pl.

Zerwanie łańcuchów dostaw będzie prowadzić do kolejnego wzrostu kosztów produkcji, zmniejszenia dostępności samochodów i jeszcze większego wzrostu ich cen. Według prognoz internetowej platformy sprzedażowej Carsmile w tym roku ceny nowych samochodów w Polsce pójdą w górę średnio o 15–20 proc. A zdaniem badającej jakość w przemyśle motoryzacyjnym firmy Exact Systems, w segmencie aut premium podwyżki mogą sięgnąć nawet 25 proc.

Dla polskich producentów sektora dodatkowym problemem stają się braki w zatrudnieniu. – Około 15–12 proc. pracowników w dużych fabrykach samochodów w Polsce stanowią Ukraińcy, którzy teraz zachowują się w sposób nieprzewidywalny. Część z nich wraca do Ukrainy, część nie przychodzi do pracy, bo ściąga najbliższych z terenu walk – stwierdza Paweł Gos, prezes Exact Systems.

Tymczasem raport Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i KPMG przygotowany jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę pokazał oczekiwane pogorszenie perspektyw w polskiej branży samochodowej. – Największe problemy w ocenie większości przedsiębiorców to niestabilna sytuacja społeczno-polityczna w kraju, wprowadzane nowe regulacje prawne i rosnące koszty pracy – ostrzegał Jakub Faryś, prezes PZPM.

Teraz może być jeszcze gorzej. Spotęgowany przez wojnę kryzys w europejskiej motoryzacji z uwagi na skalę i znaczenie branży będzie rozlewał się szeroko poza nią. Dyrektor generalny Volkswagen Group Herbert Diess ostrzegł, że przedłużająca się wojna w Ukrainie może być znacznie gorsza dla europejskiej gospodarki niż pandemia koronawirusa, prowadząc do ogromnych wzrostów cen, niedoboru energii oraz inflacji.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Liczba dostępnych aut w 2022 r. może być jeszcze mniejsza niż podczas pandemii
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama