Światowy lider w dziedzinie nawozów sztucznych, szwajcarska firma EuroChem z Zug kontrolowana przez Andrieja Mielniczenko, szóstego na liście rosyjskich bogaczy, ocenianego na 14 mld dolarów, złożyła ofertę kupna działu związków azotowych firmy Borealis z Wiednia, drugiego w Europie i ósmego na świecie producenta polietylenu i propylenu (służących do produkcji opakowań z tworzyw sztucznych) oraz nawozów sztucznych. EuroChem proponowała 455 mln euro.
Od 3 lutego prowadzono negocjacje na zasadzie wyłączności, ale 9 marca Mielniczenko znalazł się na nowej liście 14 oligarchów objętych unijnymi sankcjami. Austriacy zrezygnowali w tej sytuacji z dalszych rozmów — pisze „La Tribune”. Dziennik dodaje, że do Borealis należą też 4 zakłady nawozów Rosier we Francji i po jednym w Belgii i Holandii. „Bardzo uważnie podchodziliśmy do ostatnich wydarzeń związanych z wojną na Ukrainie, ocenialiśmy także wprowadzane sankcje. W konsekwencji postanowiliśmy zrezygnować z oferty EuroChemu” — wyjaśnił w komunikacie prezes Borealis, Thomas Gangl.