Reklama

Ponad sto firm chce inwestować w start-upy

Ponad sto firm chce inwestować jako fundusze w pomysły naukowców.

Aktualizacja: 20.07.2016 21:32 Publikacja: 20.07.2016 20:43

Foto: Bloomberg

Chodzi o duże zainteresowanie mikro- i małych firm dotacjami z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) na tworzenie tzw. wehikułów inwestycyjnych, które wesprą innowacyjne pomysły rodzimych naukowców. W instrumencie BRIdge Alfa będącym częścią programu operacyjnego „Inteligentny rozwój" firmy (prywatni inwestorzy) zawnioskowały aż o 3 mld zł przy budżecie konkursu wynoszącym 450 mln zł. Do NCBR wpłynęło 112 wniosków. Przy finansowym wsparciu Centrum firmy chcą tworzyć fundusze, a następnie komercjalizować najbardziej innowacyjne pomysły, bo BRIdge Alfa to inicjatywa skierowana do prywatnych inwestorów spełniających kryteria mikro- lub małych przedsiębiorstw, którzy mają doświadczenie w inkubacji innowacyjnych pomysłów.

– Program BRIdge Alfa zakłada wsparcie funduszy typu pre-seed, których główną rolą jest finansowanie projektów technologicznych na bardzo wczesnym etapie, związanych z prowadzeniem prac badawczo-rozwojowych lub wykorzystaniem własności przemysłowej. Przedstawiciele funduszy będą aktywnie poszukiwać projektów na uczelniach, w instytutach badawczych, parkach technologicznych i innych miejscach, gdzie działają innowatorzy – mówi Przemysław Paczos z NCBR.

Niezależnie od aktywności przedstawicieli funduszu naukowcy oraz start-upy będą mogły samodzielnie zgłaszać się z pomysłami. Najlepsze, które wzbudzą zainteresowanie inwestorów, mogą liczyć na inwestycje nawet do 3 mln zł.

– Takie projekty będą stanowić atrakcyjny produkt dla funduszy venture capital, likwidując lukę kapitałową, która uniemożliwia naukowcom dotarcie z ich pomysłami do biznesu – podkreśla Paczos.

Nabór wniosków w BRIdge Alfa zakończył się w maju. Teraz trwa ocena merytoryczna. Ma potrwać do sierpnia, a z początkiem IV kw. ponad 20 funduszy ma wejść w fazę operacyjną. Jedną z firm ubiegających się o finansowanie jest fundusz Gryf Ventures. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że konkurencja jest ogromna. Nasz wniosek przeszedł pozytywnie ocenę formalną i jest na etapie oceny merytorycznej. Sądzimy, że w takiej samej sytuacji jest kilkadziesiąt innych – mówi Tomasz Radwański, jeden z członków kluczowego personelu Gryf Ventures. Pytany o szanse odpowiada: – Trudno je ocenić, gdyż nie mamy wiedzy o pozostałych wnioskach ani wnioskodawcach. Biorąc pod uwagę sposób sformułowania przez NCBR kryteriów oceny merytorycznej wniosków, jesteśmy optymistami. Wyższe wagi nadane tym dotyczącym doświadczeń zespołu, a niższe ocenie przedstawianej strategii wydają się właściwym podejściem. Strategia jest oczywiście istotna, ale najważniejsze jest nie to, czy jest to dobrze napisany dokument, ale to, kto go będzie wprowadzał w życie.

Reklama
Reklama

Zdaniem Radwańskiego najważniejsze jest doświadczenie w finansowaniu i realizacji projektów start-upowych od fazy początkowej do końca, czyli udanego wyjścia z projektu.

– Przy obecnym dynamicznym wzroście rynku start-upów w Polsce sukces jest niejednokrotnie obwieszczany już przy pozyskaniu inwestora dla projektu, a to zwykle dopiero początek przedsięwzięcia. Wiem o tym jako osoba zajmująca się zawodowo rynkiem inwestycji kapitałowych, ale jeszcze lepiej wiedzą o tym moi koledzy z zespołu kluczowego, którzy mogą pochwalić się kilkunastoletnią historią budowy od początku, rozwinięcia i sprzedaży inwestorowi branżowemu jednego z pierwszych w Polsce, o ile nie pierwszego, niezależnego operatora telekomunikacyjnego – tłumaczy Radwański, przekonując, że jego zespół ze względu na międzynarodowe doświadczenie jest w stanie pozyskać globalnych partnerów do swych przedsięwzięć.

– Posiadamy istotny atut w postaci doświadczonych inwestorów działających w obszarze innowacyjnych technologii i projektów. Kryteria oceny wniosków tego elementu, tj. oceny doświadczeń inwestorów, co prawda nie zawierają, jednak przy prowadzeniu jakiejkolwiek spółki dobra współpraca z inwestorami, oparta na wzajemnym zrozumieniu, jest przecież bardzo ważna – uważa przedstawiciel Gryf Ventures. – Naszym inwestorom, tj. informatycznej firmie American Systems, która wbrew nazwie jest całkowicie polskim podmiotem, telekomunikacyjnej firmie FCA oraz funduszowi Arco Capital nie tylko nieobce jest ryzyko finansowe związane z innowacyjnymi projektami, ale mają oni także własne doświadczenia w realizacji takich projektów. Z tej wiedzy i doświadczeń nasz Gryf także będzie mógł skorzystać – kończy Radwański.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama