Chińskie pismo „Global Times" podało powołując się na przedstawiciela sektora motoryzacji, że BAIC może rozwiązać tę spółkę, jeśli spory o dostawców nie zostaną rozwiązane. „Stosunki współpracy obu firm w formie spółki j. v. będą kontynuowane, obie firmy planują różne rozmowy dla umocnienia konkurencyjności na chińskim rynku" — głosi komunikat Hyundaia.
Koreańczycy spierają się z BAIC o strategię dostaw, a spór ten był przyczyną zalegania z zapłatą dla niektórych dostawców, co doprowadziło do zatrzymywania produkcji w fabrykach. Mówi się, że BAIC chce przestawić się na tańszych chińskich dostawców dla obniżenia kosztów w warunkach rosnącej konkurencji na tym największym rynku na świecie, natomiast Hyundai chce chronić obecny łańcuch dostaw.
Problem stał się poważny dla Hyundaia, który również ma do czynienia z zaciekłą konkurencją i z mało atrakcyjną gamą swych produktów, co razem skłoniło Standard&Poors Global Ratings do obniżenia prognozy dla tego producenta i jego wspólnika, Kia Motors.
Jego chińskie problemy wyszły na jaw znów wraz z publikacją w „Global Times" artykułu po angielsku, że BAIC może wypowiedzieć partnerstwo z powodu sporów o dostawców. Publikacja w państwowym piśmie ukazała się z komentarzem krytykującym Seul za decyzję o rozmieszczeniu amerykańskiego systemu rakiet obronnych THAAD, co doprowadziło do napięcia w stosunkach dyplomatycznych i zaszkodziło wszystkim firmom z Korei mocno zależnym od chińskiego rynku.
Ważne partnerstwo
Tradycyjni dostawcy Hyundaia mogą obawiać się utraty interesów z powodu jego utarczki z BAIC, a obaj partnerzy mogą mieć kłopoty, jeśli nie dogadają się. — Beijing Hyundai jest jedyną spółką Hyundaia w Chinach, więc oceniam intuicyjnie, że jest bardzo ważna dla niego. BAIC ma dwie takie spółki, jedną z Mercedesem i drugą z Hyundaiem, a jego własna marka nie jest taka dobra, więc Beijing Hyundai jest oczywiście ważna dla niego — stwierdził analityk w Jefferies, Patrick Yuan.