Reklama

USA umieściły twórców izraelskiego Pegasusa na czarnej liście

NSO Group, izraelska wojskowa firma, która stoi za znanym oprogramowaniem szpiegującym, ma problem. Waszyngton zdecydował bowiem o umieszczeniu twórców Pegasusa na tzw. czarnej liście handlowej – donosi „Financial Times”.

Publikacja: 03.11.2021 16:11

USA umieściły twórców izraelskiego Pegasusa na czarnej liście

Foto: AFP

To potężne zaskoczenie, bo wcześniej tego typu sankcje wymierzone były przede wszystkim w firmy z Chin, m.in. Huawei.

NSO Group stworzyło zaawansowany system, który jest w stanie włamywać się na dowolny smartfon i śledzić aktywność jego użytkownika. W ten sposób szpiegowano m.in. dziennikarzy i obrońców praw człowieka. I właśnie oskarżenie przez Stany Zjednoczone o dostarczanie technologii służącej „złym celom” sprawiło, że izraelska spółka trafiła na cenzurowane. Jak podaje „FT” ów ruch ma przeciwdziałać rosnącemu zagrożeniu inwigilacyjnemu ze strony firm technologicznych.

Czytaj więcej

Numery Macrona i 15 francuskich ministrów na liście Pegasusa

Broń na terrorystów, czy narzędzie inwigilacji?

Dodanie NSO do czarnej listy (w środę dopisano do niej cztery firmy, w tym także spółkę Candiru z Tel Awiwu) to sygnał dla amerykańskiego departament handlu oraz dostawców z USA, by ograniczyć współpracę z tą firmą. W praktyce może oznaczać to wstrzymanie eksportu amerykańskiej myśli technologicznej, wykorzystywanej przez producenta Pegasusa.

Czytaj więcej

Amnesty International: zhakowanie iPhone’a zaskakująco proste
Reklama
Reklama

Pegasus wielokrotnie był negatywnym bohaterem mediów. Choć powstał jako swoista broń do walki z terroryzmem i był sprzedawany obcym rządom jedynie za zgodą izraelskich władz, to oprogramowanie do zdalnego hakowania komputerów i telefonów komórkowych wykorzystywano m.in. przeciwko dziennikarzom na całym świecie. Departament Handlu USA w oświadczeniu napisał, że Pegasus, ale też oprogramowanie wspomnianej firmy Candiru (wykorzystywało luki w zabezpieczeniach produktów Microsoft i Google), służyły do „atakowania urzędników państwowych, biznesmenów, aktywistów, czy naukowców”.

Na czarnej liście wraz z Candiru i NSO znalazły się rosyjska spółka Positive Technologies oraz CSIC – firma z Singapuru. Wedle Waszyngtonu obie tworzą narzędzia cybernetyczne, które pozwalają uzyskać „nieautoryzowany dostęp do systemów komputerowych”.

Polski wątek Pegasusa

Pegasus potrafi przechwycić właściwie każdą zawartość inwigilowanego urządzenia - od e-maili i SMS-ów, przez zdjęcia i nagrania audio-wideo, po listę kontaktów. O narzędziu zrobiło się głośno w wyniku międzynarodowego śledztwa Amnesty International i Forbidden Stories. Okazuje się, że izraelskie oprogramowanie sprzedano do co najmniej 50 państw. Korzystają z niego służby wywiadowcze. Nieoficjalnie mówi się, że Pegasus szpiegował kilkadziesiąt tysięcy osób. Cele były też w Polsce. Nieoficjalnie mówi się, że narzędzia NSO korzystają polskie służby. Miano wykorzystać je do postawienia zarzutów Sławomirowi Nowakowi. Jak pisaliśmy w lipcu ub. r., dowody opierały się m.in. na zabezpieczonych rozmowach z szyfrowanych komunikatorów, co było możliwe dzięki Pegasusowi.

Czytaj więcej

WhatsApp oskarża izraelskiego twórcę Pegasusa o szpiegostwo
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama