E-TOLL. Ostatni dzwonek dla przewoźników

Wśród firm transportowych panują obawy przed karami i strach, czy zdążą się dostosować do nowych zasad - mówi Mateusz Włoch, ekspert Grupy INELO, producenta telematyki GBox i urządzeń pod e-TOLL.

Publikacja: 17.09.2021 09:00

Materiał powstał we współpracy z Inelo

30 września zostanie wyłączony system opłat viaToll i zastąpiony przez e-TOLL. Przewoźnicy są na to przygotowani?

Przeprowadziliśmy badanie wśród ponad 500 przewoźników. Aż 90 proc. z nich słyszało o nowym systemie poboru opłat e-TOLL, ale jeszcze nie wszyscy dostosowali się do zmian. Wśród firm transportowych panują obawy przed karami, a także strach, czy zdążą się dostosować do nowych zasad. Obawiają się też o tzw. błędy wieku dziecięcego, tak jak to było dziesięć lat temu, kiedy wprowadzano viaTOLL.

Część przewoźników już się dostosowała do nowych wymagań. My zainstalowaliśmy już ponad 13 500 urządzeń GBox dostosowanych do wnoszenia opłat w nowym systemie. Jest jednak duża liczba firm, które odłożyły przejście na e-TOLL na kolejny miesiąc. Zakładają, że termin wdrożenia systemu zostanie przesunięty lub odłożony w czasie, ale nie ma żadnego oficjalnego komunikatu, który by na to wskazywał.

Jak duża grupa czeka do ostatniej chwili?

Według naszych danych aż 20 proc. przewoźników zadeklarowało, że przeniosą swoją flotę na nowy system poboru opłat w październiku lub nawet później. Co ciekawe, 10 proc. badanych nie wie jeszcze, kiedy dokona zmiany. Jednocześnie trwa gorączkowe poszukiwanie urządzeń i producentów, którzy będą w stanie dostarczyć do końca września te produkty.

A trzeba wziąć pod uwagę, że instalacja wymaga czasu, a kalendarz montaży ZSL na wrzesień mocno się zapełnia.

Czy tych, którzy nie wdrożą systemu, mogą spotkać kary?

Zdecydowanie tak. Ci przewoźnicy, którzy nie wdrożą nowego systemu, nie będą mogli wjechać na drogi płatne. Jeżeli to zrobią, to czeka ich kara, a system kontroli jest rozbudowany i szczelny. Najpopularniejsza kara to 1500 zł za każdą dobę poruszania się po wskazanych drogach bez przesyłania danych lokalizacyjnych.

Przewoźnicy wiedzą, które urządzenie wybrać?

Wszystko zależy od tego, jakich funkcji oczekują od systemu i jaki budżet mogą przeznaczyć na tego typu rozwiązanie. Nasi klienci wybierają najczęściej zaawansowaną telematykę GBox, choć najprostsze urządzenia OBU zyskują coraz większą popularność. Najmniej firm decyduje się na aplikację mobilną z obawy o jej działanie. Jeżeli firma chce zdążyć przed

1 października, może zdecydować się na urządzenia, które zamontuje sama. My oferujemy także możliwość wypożyczenia najprostszego urządzenia na kilka miesięcy, zanim pojawi się możliwość zamontowania tych zaawansowanych.

W ostateczności pozostaje aplikacja na telefony.

- notował gb

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne