Polacy nie czekają na dopłaty. Ruszyli po elektryczne rowery

Wiele państw wspiera ich zakup, widząc to jako alternatywę dla transportu samochodowego. Polska nie widzi jednak takiej potrzeby.

Publikacja: 02.09.2021 21:00

Zachodnioeuropejskie aglomeracje traktują rowery elektryczne jako jedną z głównych opcji transportu

Zachodnioeuropejskie aglomeracje traktują rowery elektryczne jako jedną z głównych opcji transportu dla mieszkańców

Foto: Shutterstock

Rowery elektryczne początkowo uznano za ofertę dla seniorów, co w Polsce jest nadal dla kupujących barierą. Mimo to, według ostrożnych szacunków, rocznie sprzedaje się ich już kilkadziesiąt tysięcy. Liczba ta w tym roku może zbliżyć się do 100 tys.

Z danych stowarzyszenia producentów CONEBI wynika, że przy sprzedaży 22 mln rowerów w 2020 r. 4,5 mln stanowiły już pojazdy elektryczne. To 34 proc. więcej niż rok wcześniej. Największe rynki to Niemcy, Francja i Holandia.

– Nie możemy się porównywać do rynku niemieckiego czy francuskiego, ponieważ tam wykonano przez lata ogromną pracę na rzecz propagowania rowerów elektrycznych. Wprowadzano serię programów dopłat, zarówno regionalnych, jak i ogólnokrajowych. Tymczasem my odbijamy się z jakimikolwiek propozycjami od ministerstw, jako argument słysząc, że to niemożliwe, by ludzie zupełnie zrezygnowali z aut i przesiedli się na rowery. A przecież nie o to chodzi – mówi Mateusz Pytko, dyrektor Biura Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego. Na Zachodzie dawno zerwano z dedykowaniem e-rowerów jako produktu głównie dla starszych – dodaje.

Czytaj więcej

Polska rowerową potęgą. Nasze marki na fali

Rowery są coraz częściej wykorzystywane również w turystyce. Widać ich wypożyczalnie w wielu miastach. – To bardzo wygodna opcja, pozwalająca na swobodniejsze zwiedzanie. Korzystają z niej osoby w najróżniejszym wieku – mówi Paweł, zwiedzający w ten sposób okolice włoskiego jeziora Garda.

– W niedalekiej przyszłości rowery elektryczne będą stanowiły połowę sprzedaży. Bardzo mocno rozwijamy tę kategorię – mówi Jacek Bugaj, członek zarządu Kross. – Rynek rowerów elektrycznych rośnie w Polsce kilkaset procent rocznie. Wpływ ma na to fakt, że elektryki są już w atrakcyjnych cenach – dodaje.

Według badania YouGov niemal 17 proc. Europejczyków rozważa zakup e-roweru, a w Polsce – 26 proc. Obok Szwajcarii i Włoch to najwyższy wynik w UE.

– Obserwujemy największe zainteresowanie modelami w przedziale 2,5–4 tys. zł. Klienci coraz większą uwagę zwracają na bardzo niskie koszty eksploatacji, zainteresowaniem cieszą się jazdy testowe, które uruchomiliśmy w kilkunastu sklepach – mówi Wioletta Batóg, rzecznik MediaMarktSaturn Polska.

Większość kupowanych w Europie rowerów to lokalna produkcja. – Trzy lata temu uruchomiliśmy serwis Multibike, czyli platformę marketplace dla rowerów. Projekt się rozwijał, ale uderzyła w nas pandemia. Sklepy nie chciały u nas sprzedawać i dzielić się prowizją, same sprzedawały wszystko na pniu. Dlatego postanowiliśmy zająć się produkcją własnych rowerów – mówi Michał Seidel, prezes eGroclin. – W Niemczech co trzeci sprzedawany rower to elektryk, nasz rynek ma ogromny potencjał. Rynek rowerowy jest wart ponad 1,5 mld zł. Nabywcy naszych elektryków nie są wrażliwi cenowo. Tylko 2 proc. w pierwszej partii sprzedaliśmy na raty. Resztę za gotówkę, i to głównie najdroższe modele – podsumowuje.

Rower tej marki ma zasięg do 70 km na jednym naładowaniu baterii. Podstawą jest też serwis door-to-door i cena: optymalnie ok. 4 tys zł. Ciekawą opcją jest jazda na manetce, czyli bez pedałowania, do 25km/h. – Dzięki tym przewagom idealnie wstrzeliliśmy się w rynek. Obecnie zrealizowaliśmy już 40 proc. planu sprzedażowego na przyszły sezon. Produkcja jest w Polsce, pod Krakowem, komponenty importujemy z Azji. W ciągu dwóch lat chcemy wejść na rynek niemiecki, ale wymaga to pewnych zmian – mówi Michał Seidel.

– Od sześciu lat zainteresowanie e-rowerami rośnie, rok do roku notujemy ponad 100 proc. wzrostu sprzedaży. Udział e-rowerów to zaledwie 5 proc., podczas gdy w krajach Beneluksu, np. w Belgii, przekracza już 50 proc. – mówi Rafał Gębara, dyrektor handlowy ds. sportów rowerowych Decathlon.

Rowery elektryczne początkowo uznano za ofertę dla seniorów, co w Polsce jest nadal dla kupujących barierą. Mimo to, według ostrożnych szacunków, rocznie sprzedaje się ich już kilkadziesiąt tysięcy. Liczba ta w tym roku może zbliżyć się do 100 tys.

Z danych stowarzyszenia producentów CONEBI wynika, że przy sprzedaży 22 mln rowerów w 2020 r. 4,5 mln stanowiły już pojazdy elektryczne. To 34 proc. więcej niż rok wcześniej. Największe rynki to Niemcy, Francja i Holandia.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca