Państwowy Bank Rozwoju Chin zawiesił finansowanie inwestycji wartej 1,5 miliarda dolarów z powodu sankcji USA i UE - dowiedziała się „Nasza Niwa”.
O 14-letni kredyt wystarała się firma Sławkali rosyjskiego miliardera Michaiła Guceriewa, który od początku aktywnie wspiera reżim białoruski. Latem 2021 roku Guceriew został objęty (wraz ze swoimi firmami) sankcjami USA i Unii.
Do tego czasu Sławkali dostał 820 milionów dolarów. Transza 103 milionów dolarów, która miała nadejść latem, nie została dokonana. W sumie po stronie chińskiej „utknęło” 580 milionów dolarów.
Czytaj więcej
Prezydent Białorusi ocenił, że w kraju jest wystarczająco dużo energii elektrycznej, aby postawić na kryptowaluty. Wezwał obywateli do ich kopania zamiast wyjeżdżania za granicę do nisko płatnych prac rolnych.
Firma Guceriewa wraz z białoruskim reżimem próbuje przekonać Chińczyków do przelewu pieniędzy. Sytuację komplikuje fakt, że nie tylko sam biznesmen i jego firmy zostały objęte sankcjami, ale także państwowy Belarusbank, za pośrednictwem którego chińskie pieniądze są przekazywane do Sławkali.