Amerykański Boeing zaskarży wyniki wygranego przez Airbusa przetargu na dostawę samolotów-cystern dla amerykańskiej armii. Prezes Boeinga Jim McNerney oświadczył, że prawnicy koncernu stwierdzili poważne uchybienia w procedurze decyzyjnej. Skarga trafić ma do Rządowego Urzędu Sprawozdawczości GAO – organu śledczo-kontrolnego Kongresu.
Informacja ta nie popsuła humorów szefom EADS. Wydają się oni tryskać optymizmem, mimo że europejska grupa wojskowo-lotnicza poniosła w 2007 r. stratę netto w wysokości 446 mln euro – głównie z powodu opóźnienia produkcji wojskowego samolotu transportowego A400M. – Stała poprawa wyników różnych działów i niedawne wejście na rynek amerykański stanowią obiecujący początek roku. EADS nabiera prędkości i wysokości – stwierdził prezes Louis Gallois.
Rynek spodziewał się rocznej straty, choć mniejszej (analitycy mówili o 213 mln euro). Miał to być skutek słabnięcia dolara wobec euro – EADS rozlicza sprzedaż głównie w walucie amerykańskiej. Najważniejsza filia grupy – Airbus – zwiększył stratę operacyjną do 881 mln euro z 572 mln, przy stałych obrotach 25,2 mld.