Reklama

Nadeszły chude lata dla importerów samochodów

Prywatny import pojazdów spadł w 2009 roku o ponad jedną trzecią. Ten rok może być jeszcze gorszy – kurczy się bowiem rynek używanych aut w Niemczech. Budżet traci na niższych wpływach z akcyzy

Publikacja: 23.01.2010 02:40

Nadeszły chude lata dla importerów samochodów

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w 2009 roku Polacy sprowadzili do kraju nieco ponad 693 tys. używanych samochodów. To o ponad jedną trzecią mniej niż rok wcześniej, gdy przywieziono ich przeszło 1,1 mln. W dodatku od ubiegłorocznej jesieni prywatny import coraz szybciej sunie w dół: o ile w październiku był tylko o 3 proc. słabszy niż we wrześniu, o tyle w listopadzie już o 20 proc. słabszy niż w październiku, a w grudniu osłabł wobec listopada o kolejne 17 proc. Ostatni miesiąc roku, w którym sprowadzono 45,3 tys. aut, okazał się najgorszy po styczniu i lutym.

Drastycznie spadły także wpływy z akcyzy. Jeśli w 2008 r. fiskus zarobił na prywatnym imporcie 1,4 mld zł, to w ubiegłym zaledwie ponad pół miliarda.

Jak będzie wyglądał rynek w 2010 r.? Importerzy obawiają się, że może się dalej kurczyć. – Widzimy, jak firmy w regionie zwalniają pracowników. A ludzie boją się większych wydatków, zwłaszcza na samochody – twierdzi Jarosław Lachowicz z autokomisu Radmar w Szczecinie. Sprzedaż w Radmarze szła bardzo dobrze jeszcze poprzedniej zimy. Załamała się w połowie ubiegłego roku. – Od tego czasu nie widać, by coś miało się poprawić – mówi Lachowicz.

W komisie C&C w Myślenicach pod Krakowem sprzedaż zmalała prawie o połowę. Firma importuje auta segmentu premium, nowe i używane, choć nie starsze niż trzy lata. – Popyt mógłby wzrosnąć, gdyby znacząco osłabiło się euro. Albo gdyby rząd zlikwidował odliczenia VAT przy sprzedaży nowych samochodów. Jeśli nic takiego się nie wydarzy, będzie gorzej – uważa sprzedawca Michał Ruman.

To właśnie drogie euro wyhamowało import aut do Polski. W lipcu 2008 roku było warte zaledwie 3,2 zł. Teraz o prawie złotówkę więcej. Na słabszy import wpływa także mniejsza oferta pojazdów. – Liczbę używanych samochodów ograniczyło wprowadzenie dopłat w Niemczech, które są głównym rynkiem dla polskich importerów – tłumaczy szef Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar Wojciech Drzewiecki.

Reklama
Reklama

Ponadto niemieckie firmy dysponujące flotami samochodów wstrzymały z powodu kryzysu wymianę pojazdów. Z kolei w tym roku podaż używanych aut raczej nie wzrośnie. W Niemczech zapowiadany jest bowiem spadek sprzedaży nowych samochodów nawet o milion sztuk.

Prywatni importerzy w Polsce boleśnie to odczują. Małe firmy handlujące kilkoma samochodami będą znikać z rynku. Już teraz szukają oszczędności, przekazując auta większym sprzedawcom. Na przykład spółce Ameks w Mysłowicach, która zarządza tamtejszą giełdą samochodową, wydzierżawiając miejsce kilkudziesięciu autokomisom, trzy z nich właśnie wypowiedziały umowy.

Część sprzedających mimo to uważa, że są także szanse na wzrost sprzedaży. – Poprawia się sytuacja gospodarcza, a dobrym prognostykiem jest większa dostępność do kredytów – przekonuje współwłaściciel firmy Auto-Scan z Goleniowa Jarosław Dybowski. Mysłowicki Ameks zdecydował się nawet na kolejną inwestycję: – W tym roku zaczynamy budowę nowej hali o powierzchni 3 tys. mkw. Dzięki temu auta będziemy sprzedawać w europejskich warunkach – zapowiada prezes firmy Arkadiusz Bałazy.

Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w 2009 roku Polacy sprowadzili do kraju nieco ponad 693 tys. używanych samochodów. To o ponad jedną trzecią mniej niż rok wcześniej, gdy przywieziono ich przeszło 1,1 mln. W dodatku od ubiegłorocznej jesieni prywatny import coraz szybciej sunie w dół: o ile w październiku był tylko o 3 proc. słabszy niż we wrześniu, o tyle w listopadzie już o 20 proc. słabszy niż w październiku, a w grudniu osłabł wobec listopada o kolejne 17 proc. Ostatni miesiąc roku, w którym sprowadzono 45,3 tys. aut, okazał się najgorszy po styczniu i lutym.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Biznes
USA chcą podwyżek cen leków w Europie. Trump naciska na koncerny farmaceutyczne
Biznes
E-aut przybywa, producenci mają kłopoty
Biznes
Prezydent USA wzywa prezesa Intela do dymisji. Trump: Ogromny konflikt interesów
Biznes
Nowy rekord liczby niewypłacalnych firm w Polsce
Biznes
Inwestorzy uznali, że Berkshire bez Buffetta to już nie to samo
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama