Polska przyciągnie nowe inwestycje samochodowe

Kryzys spowodował, że zagraniczne firmy chcą przenosić do Polski produkcję części do aut

Publikacja: 25.01.2010 01:20

Projekty negocjowane przez Agencję

Projekty negocjowane przez Agencję

Foto: Rzeczpospolita

W ubiegłym tygodniu liczba projektów inwestycyjnych z sektora motoryzacyjnego, nad którymi pracuje Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ), wzrosła do 23. To najwięcej ze wszystkich branż, jakimi agencja się teraz zajmuje. Dotychczasowy lider w jej portfelu, centra BPO oferujące usługi IT czy księgowość, spadł na drugie miejsce.

– Motoryzacja jest jednym z priorytetów, jakie wyznaczyliśmy na 2010 rok – zapowiada prezes PAIiIZ Sławomir Majman. Polską zainteresowane są głównie firmy produkujące części dla fabryk samochodów, nastawione na eksport.

Jak powiedział „Rz” Majman, rozmowy z dwoma, trzema inwestorami PAIiIZ chce sfinalizować przed końcem pierwszego półrocza.

Magnesem dla inwestorów pozostają specjalne strefy ekonomiczne. Dużą częścią nowych przedsięwzięć będą inwestycje firm działających w Polsce. W połowie stycznia w Kostrzyńsko-Słubickiej SSE (KSSSE) podpisano umowę z firmą Henschel Engineering Automotive, która w Kostrzynie rozbuduje swój zakład produkujący naczepy i przyczepy dla Volkswagena, Mercedesa, Opla i Mitsubishi.

Wkrótce można się spodziewać kolejnych inwestycji: na pięć rozmów z potencjalnymi inwestorami, jakie prowadzi strefa, dwie dotyczą projektów motoryzacyjnych. Według prezesa KSSSE Krzysztofa Dołganowa podpisanie umowy z jednym inwestorem jest praktycznie przesądzone. Z drugim – szanse ocenia na 75 proc. Ponadto pewna zagraniczna firm, która dwa lata temu dostała zezwolenie na inwestycję, lecz się z niej wycofała, teraz zadeklarowała powrót.

– Jestem pozytywnie zaskoczony aktywnością tej branży. Jest jedyną, obok sektora spożywczego, która nie dopytuje się o wejście w życie przepisów pozwalających zmniejszać zatrudnienie w strefach – mówi Dołganow. Włoska firma Olsa, która w Kostrzynie produkuje reflektory samochodowe, zdecydowała się nawet dwukrotnie zwiększyć liczbę etatów.

Motoryzacja będzie dominować w nowych inwestycjach lokowanych w Katowickiej SSE (KSSE), największej z 14 stref. Już teraz na 170 działających tu firm blisko 80 związanych jest z tym sektorem. W łącznych nakładach inwestycyjnych mają udział jeszcze większy, blisko 60-procentowy.

– Nie widzę powodu, by w przyszłości miało się coś zmienić. 50 – 60 proc. nowych inwestycji wchodzących do strefy będzie związanych z motoryzacją – twierdzi prezes KSSE Piotr Wojaczek.

Z ankiety, jaką w końcu ub.r. przeprowadziły wśród inwestorów władze KSSE, wynika, że duża część firm motoryzacyjnych nie zmniejszyła produkcji w porównaniu z rokiem 2008. Niektóre nawet ją zwiększyły o 20 – 30 proc. i kolejnych zwyżek spodziewają się w roku 2010. Jak przyznaje Wojaczek, blisko połowa firm w strefie bierze pod uwagę reinwestycje.

Jednak według prezesa KSSE nie świadczy to o końcu kryzysu w sektorze samochodowym. Wzrost inwestycji w Polsce oznacza likwidowanie zakładów za granicą.

– Firmy motoryzacyjne przenoszą produkcję do bardziej atrakcyjnych lokalizacji. Dlatego kryzys gospodarczy ma dla nas paradoksalnie pozytywny skutek – uważa Wojaczek.

Także prezes PAIiIZ jest przekonany, że inwestycje motoryzacyjne płyną teraz do Polski właśnie dzięki kryzysowi.

– Jeśli branża motoryzacyjna chce się rozwijać, musi inwestować. A teraz mamy do czynienia z głównie z inwestycjami nastawionymi na ograniczanie kosztów – dodaje Adam Żołnowski z PricewaterhouseCoopers.

Inwestycyjne plany firm może jednak hamować prognozowany na ten rok spadek produkcji samochodów w Europie, do którego przyczyni się wygaszanie programów dopłat do złomowanych aut. Niemieckie stowarzyszenie producentów VDA szacuje, że rynek nowych samochodów w Niemczech, największy w Europie, skurczy się w 2010 roku nawet o milion sztuk.

Z kolei tygodnik „Automobilwoche” poinformował, że Volkswagen, jeden z największych na świecie producentów samochodów, przyciął prognozę globalnej sprzedaży przemysłu motoryzacyjnego do 2018 roku o 67 mln sztuk. Doprowadzi to do zmniejszenia zamówień na części i podzespoły. – W tej sytuacji byłbym ostrożny z wyrażaniem optymizmu. Deklaracje inwestorów są dobrym sygnałem, ale czy w rzeczywistości się potwierdzą, dziś bardzo trudno przewidzieć – zastrzega Paweł Tynel z Ernst & Young.

[ramka][srodtytul]Fabryki aut na razie nie powstaną[/srodtytul]

Zainteresowani uruchomieniem produkcji w Polsce są tylko dostawcy komponentów i części. Wartość większości inwestycji motoryzacyjnych w 2010 roku ma się zamykać w granicach od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych, a sporą częścią nowych przedsięwzięć będą reinwestycje. Branża motoryzacyjna w Polsce żyje z eksportu, więc o jej kondycji będzie decydować popyt na auta w Europie Zachodniej. Trafia tam ponad 90 proc. produkcji z Polski, z tego jedna trzecia do Niemiec. Na razie badania analityków pokazują, że polscy eksporterzy mają się coraz lepiej. Według najnowszego raportu monitorującej rynek firmy AutomotiveSuppliers w październiku ubiegłego roku eksport branży wzrósł po raz pierwszy od 13 miesięcy i wyniósł 1,47 mld euro. AS zakłada, że podsumowania dwóch ostatnich miesięcy ubiegłego roku także pokażą wzrost. Ale w prognozie na 2010 rok przyjmuje, że polski eksport firm motoryzacyjnych może zacząć spadać. [/ramka]

Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej