Elektrownie nie zdążą z nowymi inwestycjami

Lata 2015–2016 będą wyjątkowo trudne dla polskiej branży energetycznej. Krajowi grozi nawet 8-proc. deficyt energii. Elektrownie nie wybudują na czas tylu nowych bloków, by zastąpiły stare, które będą wyłączane

Publikacja: 06.03.2010 03:24

Elektrownie nie zdążą z nowymi inwestycjami

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Za pięć lat w Polsce możliwy jest niedobór mocy, co oznacza, że krajowe elektrownie nie będą w stanie pokryć zapotrzebowania. Niezbędny stanie się import. Eksperci zgodnie przyznają, że trzeba zapomnieć o nadwyżce mocy, którą przez wiele lat szczyciła się polska energetyka.

– Budowa nowych mocy wytwórczych i linii jest konieczna – mówi prof. Krzysztof Żmijewski, ekspert z Politechniki Warszawskiej. – Mamy zużyte sieci i stare bloki w elektrowniach, z których ok. 40 proc. działa od ponad 30 lat.

Profesor Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej przypomina, że Polska zobowiązała się w traktacie akcesyjnym do wyłączenia starych bloków w elektrowniach węglowych. – Zakładając wzrost popytu na energię, po kryzysie nawet o około 3 proc. rocznie, po 2015 – 2016 roku będziemy mieli ujemny bilans, czyli po prostu niedobór energii – przewiduje. – Niedobór szacujemy na przynajmniej 10 terawatogodzin, czyli – zależnie od poziomu zapotrzebowania – od 5 do 8 proc.W przyjętej w ubiegłym roku przez rząd polityce energetycznej Polski do 2030 r. szacuje się popyt na energię elektryczną w 2015 r. na ok. 153 TWh, podczas gdy w tym roku wyniesie on 141 TWh.

W tym samym dokumencie zapisano, że z użytkowania trzeba wycofać w latach 2011 – 2015 bloki węglowe o łącznej mocy 2,9 tys. megawatów, a w kolejnych pięciu latach – 4,1 tys. MW.

– By zastąpić wyłączane bloki nowymi, powinniśmy w najbliższych dziesięciu latach oddawać do użytku po 1000 MW nowych mocy w elektrowniach systemowych i tyle samo z odnawialnych źródeł energii, ale to nierealne – podkreśla prof. Żmijewski. W rządowym dokumencie zapisano, że do 2015 r. oddane zostaną do użytku nowe bloki o mocy zaledwie ok. 2 tys. MW.

Cztery państwowe grupy energetyczne mają ambitne plany inwestycyjne, także te dotyczące budowy nowych bloków. W piątek poznańska Enea ogłosiła przetarg na wykonanie bloku o mocy minimum 900 MW w Kozienicach, który ma być gotowy w 2015 r. Nowe bloki mają powstać także w grupie Tauron – na ponad 2 tys. MW, i w największej firmie branży w kraju – Polskiej Grupie Energetycznej oraz elektrowni Ostrołęka należącej do gdańskiej Energi. Eksperci oceniają sceptycznie ich zapewnienia, że zdążą oddać do użytku pierwsze nowe duże bloki węglowe w latach 2015 – 2016. – Nie uda się zrobić tego, co jest zapowiadane, będzie sukces, jeżeli pierwszy duży blok uda się uruchomić w 2017 r. – przyznaje anonimowo przedstawiciel jednej z państwowych grup.

[ramka]

[b]Grzegorz Górski - prezes GDF Suez Polska[/b]

Spowolnienie gospodarcze spowodowało odsunięcie w czasie problemu deficytu mocy w Polsce. Choć wiadomo, które bloki w elektrowniach węglowych trzeba wyłączyć, to nie jesteśmy w stanie powiedzieć, kiedy na ich miejsce powstaną nowe, bo nie sposób wyliczyć ich opłacalności. Podstawowa bariera przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych przez zagranicznych inwestorów w naszym kraju to brak postanowień dotyczących darmowych pozwoleń na emisję dwutlenku węgla. Dlatego trudno uzyskać na nie finansowanie w bankach. Założenie, że uda się oddać do użytku nowe, duże bloki węglowe w 2016 r., jest zbyt optymistyczne. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że sam proces budowy potrwa cztery – pięć lat i to gdy gotowy jest projekt, pozwolenia i finansowanie. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.lakoma@rp.pl]a.lakoma@rp.pl[/mail][/i]

Za pięć lat w Polsce możliwy jest niedobór mocy, co oznacza, że krajowe elektrownie nie będą w stanie pokryć zapotrzebowania. Niezbędny stanie się import. Eksperci zgodnie przyznają, że trzeba zapomnieć o nadwyżce mocy, którą przez wiele lat szczyciła się polska energetyka.

– Budowa nowych mocy wytwórczych i linii jest konieczna – mówi prof. Krzysztof Żmijewski, ekspert z Politechniki Warszawskiej. – Mamy zużyte sieci i stare bloki w elektrowniach, z których ok. 40 proc. działa od ponad 30 lat.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Ministerstwo rozwoju nie chce już rozmawiać o Intelu
Biznes
Prezydencja w UE: Polska ma pomysł na energię
Biznes
Muzeum Gazowni Warszawskiej – Wyjątkowe Miejsce na Twoje Wydarzenie Biznesowe
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Chińska konkurencja dla Tesli – BYD depcze po piętach
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Biznes
Najlepsi z najlepszych Listy 2000 w 2024 r.