Dokładnie tak samo było,kiedy w styczniu 2009 roku Francuzi przejmowali pierwszy pakiet akcji.Teraz francuski przewoźnik ma szansę przejęcia kolejnego 20-procentowego pakietu. W ubiegłym roku Air France informował,że możliwością dokupienia udziałów we włoskim przewoźniku będzie zainteresowany dopiero w przyszłym roku.
Właścicielem akcji Alitalii jest CAI, konsorcjum inwestorów, w którym udziały ma już Air France/KLM. Przejęło ono za miliard euro Alitalię w 2008 roku,kiedy linii groziło bankructwo. Jednocześnie wtedy zdecydowano,że nowi akcjonariusze mają prawo wykorzystania opcji zwiększenia swoich pakietów. Od tego czasu Alitalia wyraźnie poprawiła swoją sytuację finansową, i po pierwszym półroczu 2012 ,kiedy jeszcze notowała straty w III kwartale miała już zysk w wysokości 27 mln euro. Było to możliwe dzięki wspólnemu z innymi liniami sojuszu SkyTeam marketingowi ,dostosowaniu oferty i wspólnym zakupom.
Przy tym współpraca między Alitalią, Air France/KLM oraz również należącą do tego samego sojuszu SkyTeam Deltą układała się tak dobrze,że Komisja Europejska zaczęła się im przyglądać czy przewoźnicy nie naruszają zasad uczciwej konkurencji. Nie znaleziono na to dowodów.
Współdziałanie linii tego sojuszu stanowi całkowite zaprzeczenie zasad obowiązujących w sojuszu Star Alliance, gdzie przewoźnicy konkurują ze sobą zażarcie, wzajemnie się oskarżają i dopiero pod koniec ubiegłego roku pod naciskiem władz sojuszu zaczęli dokonywać wspólnych zakupów.
Fakt,że Air France/KLM jest zainteresowany przejęciem kolejnego pakietu akcji Alitalii oznacza, że już nie Star Alliance,ale właśnie sojusz SkyTeam odgrywa obecnie czołową rolę w konsolidacji europejskiego lotnictwa. Lufthansa wyhamowała jakiekolwiek zakupy po przejęciu Austrian Airlines, wycofała się z udziału w prywatyzacji portugalskiego TAP, a nawet pozbyła się udziałów w brytyjskim BMI. Turkish Airlines zrezygnował z zakupu Lotu.