Rynek nowych aut czekają plajty i przejęcia

Słabnący popyt pogorszył relacje między dilerami a importerami samochodów.

Aktualizacja: 11.01.2013 04:21 Publikacja: 11.01.2013 03:37

Rynek nowych aut czekają plajty i przejęcia

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Ubiegłoroczny 1,5-proc. (w porównaniu z 2011 r.) spadek sprzedaży samochodów osobowych może być tylko wstępem do kasandrycznego scenariusza, jakiego na polskim rynku motoryzacyjnym spodziewają się analitycy w roku 2013.

Według firmy Euler Hermes, spadek sprzedaży może być nawet kilkunastoprocentowy. W takiej sytuacji rynek skurczyłby się poniżej poziomu 250 tys. sztuk. A to oznaczałoby dalsze pogorszenie sytuacji dilerów, już teraz balansujących na granicy rentowności.

Najsłabsi upadną

– Wszystko wskazuje, że w tym roku problemy polskiej motoryzacji jeszcze się pogłębią – twierdzi Grzegorz Błachnio, analityk Euler Hermes. Jego zdaniem, konsekwencją mogą być upadłości najsłabszych firm dilerskich. Ilu? Na razie trudno przewidzieć. W ubiegłym roku splajtowało trzech dilerów. – W tym roku upadłości może być więcej – uważa Błachnio. Kondycja sieci sprzedaży podkopywana jest cenową walką o klienta. Według Instytutu Samar w całym 2012 roku udział w zakupach nowych aut osób indywidualnych spadł do 44,1 proc. W grudniu prywatni użytkownicy kupili niecałe 8,4 tys. aut. Salony usiłują przyciągać klientów obniżkami, czasem rezygnując nawet z marży. Jeśli bowiem nie zrealizują wyznaczonego przez importera planu sprzedaży, tracą bonus, czyli premię będącą istotną częścią wynagrodzenia. Już jesienią w niektórych markach kłopoty z wykonaniem planu miało 20–25 proc. sprzedawców.

Związek Dilerów Samochodów (ZDS) alarmuje, że relacje pomiędzy importerami a dilerami są coraz gorsze. Jeden z importerów właśnie zapowiedział swoim firmom dilerskim, że zawiesza wypłacanie bonusów. – Nie może być tak, że importerzy będą ratować swoją skórę skokiem na dilerskie pieniądze – ostrzega Marek Konieczny, prezes ZDS.

Fala zwolnień

Według związku, w tym roku w salonach samochodowych pracę straci ponad 3 tys. osób. To zaledwie część fali zwolnień: ZDS szacuje, że pomiędzy wrześniem 2011 r. a wrześniem 2013 r. redukcja miejsc pracy w branży dotknie prawie 5,9 tys. osób, tj. blisko 15 proc. wszystkich zatrudnionych. Część pracowników salonów od pewnego czasu dostaje propozycje nie do odrzucenia: jeśli chcą zostać, muszą zgodzić się na przejście z zatrudnienia etatowego na samozatrudnienie.

Już wiosną ubiegłego roku wywiadownia gospodarcza Dun & Bradstreet alarmowała, że z przebadanej przez nią sytuacji finansowej 815 salonów wynikało, że połowa handlujących ma kłopoty finansowe, a blisko jedna piąta jest bliska bankructwa. – Można przypuszczać, że od tamtego czasu sytuacja się jeszcze pogorszyła – mówi Tomasz Starzyk z Dun & Bradstreet.

Trudna sytuacja przyspieszy konsolidację rynku, zwłaszcza że jest on mocno rozdrobniony. Średnia punktów sprzedaży przypadająca na pierwsze 50 największych firm dilerskich (w sumie jest ich około tysiąca) to zaledwie cztery salony. Tymczasem we Włoszech to ok. 11 salonów, we Francji – 20, w Niemczech – 21, a w Wielkiej Brytanii – 33. – Sprzyjać to będzie przejmowaniu większej części sprzedaży przez duże grupy dilerskie mające korzystniejsze warunki zakupu i niższe koszty – twierdzi Błachnio.

Sytuacja sprzedawców pogarsza się w całej Europie. We Francji w ubiegłym roku na rynku motoryzacyjnym doszło do blisko 750 bankructw, z czego większość stanowiły firmy dilerskie. Kłopoty będą odczuwać także serwisy i hurtownie części. – Spadek liczby klientów odczuwać będą zwłaszcza serwisy autoryzowane, bo posiadacze aut wydłużają czas ich eksploatacji, a po okresie gwarancyjnym szukają tańszych warsztatów – twierdzi Roman Kantorski, prezes Polskiej Izby Motoryzacji. Według szacunków Euler Hermes, spadek sprzedaży autoryzowanych serwisów mógł w 2012 roku sięgnąć nawet 30–40 proc.

Ubiegłoroczny 1,5-proc. (w porównaniu z 2011 r.) spadek sprzedaży samochodów osobowych może być tylko wstępem do kasandrycznego scenariusza, jakiego na polskim rynku motoryzacyjnym spodziewają się analitycy w roku 2013.

Według firmy Euler Hermes, spadek sprzedaży może być nawet kilkunastoprocentowy. W takiej sytuacji rynek skurczyłby się poniżej poziomu 250 tys. sztuk. A to oznaczałoby dalsze pogorszenie sytuacji dilerów, już teraz balansujących na granicy rentowności.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca