Wczorajszy debiutant zajmuje się budową oraz modernizacją linii kolejowych i tramwajowych. W pierwszym dniu notowań za akcje spółki płacono na zakończeniu sesji 4,92 zł, o 23 proc. więcej od ceny emisyjnej. Natomiast prawa do akcji tej firmy wyceniono na 4,94 zł, niemal 24 proc. wyżej niż w ofercie publicznej. To szósty, a czwarty udany, debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych w tym roku.
Wartość całej oferty Trakcji Polskiej wyniosła 160 mln zł. Złożyła się na to sprzedaż 10 mln akcji już istniejących (40 mln zł) i 30 mln akcji nowej emisji (120 mln zł). Środki z emisji spółka zamierza przeznaczyć na zakup przedsiębiorstwa budownictwa drogowego oraz na inwestycje w energetykę odnawialną – głównie budowę elektrowni wiatrowych. Plany inwestycyjne na najbliższe dwa lata szacowane są na około 200 mln zł i pierwotnie tyle Trakcja Polska zamierzała pozyskać z emisji. Brakujące środki najprawdopodobniej zostaną pozyskane z kredytu bankowego.
Perspektywy rozwoju spółki są bardzo dobre, co związane jest z planami jej głównego klienta – PKP Polskie Linie Kolejowe. Firma ta planuje zrealizować w najbliższych latach ogromne inwestycje w infrastrukturę (nawet 40 mld zł). W 2008 r. Trakcja zamierza zwiększyć przychody o ok. 40 proc., do prawie 900 mln zł, oraz podwoić zysk operacyjny do 65,5 mln zł.
Firmy budowlane i deweloperskie, jak Dantex, Marvipol, Mirbud, Pro-Bud czy Unibep, stoją w kolejce do debiutu na giełdzie. Stanowią największą grupę wśród zapowiadających wejście na GPW. A gdyby tego było mało, na parkiet wybierają się też spółki bardzo bliskie branży, jak jeden z największych pośredników na rynku nieruchomości A.D. Drągowski. To efekt m.in. budowlanego boomu, ale i stabilizowania się sektora deweloperskiego.
– Wśród spółek budowlanych i deweloperskich zapowiadających debiut sporo jest takich, które wejście na giełdę przekładały już od dawna – komentuje Kacper Żak, analityk DI BRE Banku. – Ostatnie tygodnie świadczą o polepszającym się klimacie na rynku pierwotnym akcji. Dodatkowo w sektorze zaczyna się sezon prac budowlanych. I teraz spółki będą najbardziej potrzebowały kapitału – wyjaśnia.