Heineken, główny udziałowiec giełdowej grupy Żywiec, oferuje francuską markę Desperados w 35 krajach. W Polsce przez ostatnie cztery lata można było kupić ją tylko w wybranych delikatesach i pubach. Teraz jednak koncern chce wprowadzić ją do szerszej dystrybucji w sieciach handlowych. Dlatego zdecydował się na rozpoczęcie w marcu produkcji tego piwa w Żywcu. To jedyna fabryka poza Francją, gdzie warzony jest Desperados. Grupa musiała zainwestować w nowe urządzenia, nie zdradza jednak, ile ją to kosztowało.
Zmniejszając koszty produkcji, Żywiec był w stanie obniżyć cenę piwa o blisko połowę, do ok. 3,5 zł za butelkę. – Rozszerzamy ofertę ze względu na coraz większy potencjał segmentu piwa aromatyzowanego – mówi Eliza Panek, rzecznik prasowy grupy Żywiec.
Firma Nielsen policzyła, że od lutego 2007 r. do stycznia tego roku kupiliśmy w sklepach prawie 72 mln l piwa smakowego. To o 18,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Nasze wydatki na te produkty zwiększyły się w tym czasie o blisko jedną piątą, do 413 mln zł. To niecałe 4 proc. łącznych wydatków Polaków na piwo. – Piwo smakowe to ciągle niewielka kategoria. Jednak to właśnie jego sprzedaż rośnie najszybciej – mówi Magdalena Wesołowska, senior brand manager w Carlsberg Polska.
Według browarów w tym roku rynek piw z aromatem będzie rósł równie szybko. W pierwszym kwartale sprzedaż produkowanego przez Kompanię Piwowarską Redd’sa była o 30 proc. wyższa niż przed rokiem. Nieco ponad 20 proc. zwiększył się w tym czasie popyt na oferowane przez Carlsberg piwo Karmi.
Po 20 kwietnia rozpocznie się kampania reklamowa piwa Desperados. Żywiec nie zdradza, ile na nią wyda. W 2007 r. przeznaczył na reklamy ok. 131 mln zł, najwięcej w branży.