Popularność napojów alkoholowych gotowych do spożycia – zwanych alcopopami lub RTD (ang. ready to drink) – wpisuje się w modę na wyroby spirytusowe, która zaczęła się ponownie prawie półtora roku temu. Po około dwuletnim okresie spadku Polacy zaczęli znowu więcej wydawać na alkohol. Powód? Rosnąca zamożność konsumentów.
– Kupujemy coraz droższe alkohole – mówi Łukasz Cieplak z firmy Bacardi-Martini Polska. Zwraca uwagę, że konkurentem RTD są piwa smakowe. Wcześniej, ze względu na niższą cenę, ich przewaga nad alcopopami była większa niż obecnie.
Pierwsze oznaki ożywienia na rynku RTD były widoczne w 2007 r. Początek tego roku pokazał, że to nie było zjawisko chwilowe. – W pierwszym półroczu sprzedaż zwiększyła się o 30 proc. – mówi Tomasz Beszterda z firmy Diageo. Branża spodziewa się, że popyt na RTD nadal będzie mocno rósł. – W drugim półroczu może się zwiększyć o 20 proc. – szacuje Robert Kabot z należącej do Belvedere spółki Sobieski.
Według instytutu Nielsen Polacy – głównie młodzi mieszkańcy największych miast – na RTD wydają ok. 25 mln zł rocznie. Wyliczenie nie bierze jednak pod uwagę stacji benzynowych, sklepów cash and carry ani lokali. Znacząco wyższa jest wycena rynku alcopopów przez Euromonitor. Zdaniem tej firmy w 2008 r. sięgnie ona 150 mln euro.
Przed kilkoma laty o udziały w naszym rynku walczyło kilkanaście marek alcopopów. Kiedy popyt na RTD zaczął spadać, część producentów i dystrybutorów wycofała swoje produkty ze sklepów. Jednym z nich był toruński Vinpol, który oferował Gorbatschow & Lemon.