Czystka w handlu online

Coraz więcej sklepów internetowych nie wytrzymuje konkurencji cenowej. Hoopla i Vivid to nie ostatnie ofiary czystki w sieci. Ich śladem pójdą niedługo kolejne e-sklepy – wieszczą analitycy

Publikacja: 09.10.2008 04:01

Czystka w handlu online

Foto: Fotorzepa

Niedawne zawieszenie działalności przez Hoopla.pl zbiegło się w czasie z ogłoszeniem upadłości przez istniejący od 1998 r. Vivid. pl, handlujący książkami, muzyką i multimediami. Właściciel sklepu Telefonia Dialog przyznał, że nie miał pomysłu na rozwój spółki.

– Rynek odsiewa najmniej konkurencyjne przedsiębiorstwa. Dla tych gorzej zarządzanych nadeszły ciężkie czas. Kryzys finansowy sprawi, że trudniej będzie im pozyskać kredyty. Spodziewam się kolejnych bankructw. Zwłaszcza wśród małych spółek – powiedział „Rz” inwestor branży internetowej, jeden z tzw. aniołów biznesu.

Niewielkie e-sklepy, o miesięcznych obrotach nieprzekraczających 10 tys. zł, stanowią aż 42 proc. wszystkich sklepów online w Polsce.

Wiarę w nowe projekty handlowe tracą nawet znani inwestorzy internetowi. – Do niedawna byliśmy przekonani, że sklepy internetowe sprzedające sprzęt RTV/AGD, to doskonały biznes. Okazało się, że przegrywają z tradycyjnymi dystrybutorami, którzy mocno wchodzą w wirtualne kanały dystrybucji – mówił niedawno „Parkietowi” Tomasz Czechowicz, szef MCI Management. Jego spółka pozbyła się niedawno swoich 41 proc. udziałów w Hoopla.pl, szóstym pod względem obrotów w 2007 r. sklepie internetowym w Polsce. Dwa tygodnie temu sklep zawiesił działalność.

Jednym z powodów pogarszających się warunków prowadzenia internetowych sklepów są porównywarki cen, takie jak Ceneo. pl, Skapiec. pl czy Kupujemy. pl. Pozwalają one w ciągu kilku sekund wybrać najtańszy sklep. – W tej sytuacji nawet złotówka różnicy w cenie się liczy – mówi Magda Borowik, analityk firmy IDC Polska. Według niej bankructw sklepów online nie można wiązać z trwającym kryzysem na rynkach finansowych, jednak upadłości w takim okresie zmniejszają zaufanie do e-commerce.

Klimat wokół handlu online pogorszył się na tyle, że firmy zaczęły wydawać specjalne oświadczenia o dobrej kondycji branży, by uspokoić nastroje. Na taki krok zdecydował się m.in. Tomasz Sypuła, prezes Agito SA, właściciela największego sklepu internetowego w Polsce.

– Sklepy sprzedające sprzęt RTV i AGD to nadal doskonały biznes. Nieprawdą jest, że sieci tradycyjnych sklepów wchodzą do Internetu – podkreśla. Według szefa Agito przyczyną upadku Hoopla. pl był błędny model biznesowy, a nie kondycja polskiego e-commerce.

[ramka]Większość transakcji e-commerce stanowią aukcje. Wartość sprzedanych za ich pośrednictwem towarów wyniosła w 2007 r. 4,6 mld zł. Sprzedaż w sklepach wyniosła w tym czasie 3,5 mld zł. [/ramka]

Niedawne zawieszenie działalności przez Hoopla.pl zbiegło się w czasie z ogłoszeniem upadłości przez istniejący od 1998 r. Vivid. pl, handlujący książkami, muzyką i multimediami. Właściciel sklepu Telefonia Dialog przyznał, że nie miał pomysłu na rozwój spółki.

– Rynek odsiewa najmniej konkurencyjne przedsiębiorstwa. Dla tych gorzej zarządzanych nadeszły ciężkie czas. Kryzys finansowy sprawi, że trudniej będzie im pozyskać kredyty. Spodziewam się kolejnych bankructw. Zwłaszcza wśród małych spółek – powiedział „Rz” inwestor branży internetowej, jeden z tzw. aniołów biznesu.

Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Biznes
Nowy prezes PGZ przyszedł z Grupy Azoty
Biznes
Prezes Grupy Azoty rezygnuje z funkcji
Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem