W uzasadnieniu prezydent Lech Kaczyński podkreślił brak rozwiązań zapewniających należytą ochronę interesów emerytów, m.in. przed negatywnymi zmianami gospodarczymi oraz kryzysami.
Jak podkreślają doradcy prezydenta, głównym powodem jego decyzji jest brak waloryzacji emerytur dożywotnich, które będą wypłacane od 2014 r. Świadczenia te mają być wypłacane z funduszy dożywotnich emerytur zarządzanych przez zakłady emerytalne lub towarzystwa emerytalne (PTE). W ustawie zapisano, że emerytura dożywotnia będzie powiększana o zyski z inwestycji.
O swoich wątpliwościach prezydent wspominał już, gdy podpisywał ustawę o emeryturach kapitałowych, która umożliwiła m.in. wypłatę od tego roku innego typu świadczeń – tzw. emerytur okresowych należnych osobom do 65. roku życia. Paweł Wypych, doradca prezydenta i były prezes ZUS, mówi „Rz”, że trwają prace nad wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym właśnie braku waloryzacji w ustawie o emeryturach kapitałowych.
W ustawie o funduszach dożywotnich emerytur prezydentowi nie podoba się też zbyt wysoka opłata (3,5 proc.), która będzie potrącana za wypłatę świadczeń. Na zbyt niskim poziomie ustalony jest też jego zdaniem poziom wpłat na fundusz gwarancyjny przez zakłady emerytalne i PTE. – Obligatoryjnie powinien istnieć także państwowy zakład emerytalny. Obecnie w ustawie zapisano tylko, że może on powstać – dodaje Wypych.
Andrzej Duda, minister w Kancelarii Prezydenta, powiedział, że niepokojący jest zbyt duży wpływ na kształt ustawy instytucji, które są zainteresowane oferowaniem emerytur kapitałowych. – Jest dużo czasu na wypracowanie dobrych rozwiązań – powiedział.