W największej spółce górniczej w Europie – Kompanii Węglowej nie udało się znaleźć kompromisu płacowego. Związkowcy organizują w czwartek dwugodzinny strajk w 16 kopalniach spółki. Mediator spróbuje pogodzić strony jeszcze raz, 19 marca. Jeśli się nie uda – referendum w sprawie strajku generalnego (doba to dla KW ponad 50 mln zł utraty przychodów).

– Czujemy, że polityka miesza się do tych spraw, choć nie powinna – mówi „Rz“ Dominik Kolorz, szef górniczej „S“. W trakcie negocjacji zarząd zgodził się na podwyżkę o nieco ponad 3 proc., a nie o 1,2 proc. jak proponował. Związkowcy zeszli z ok. 12 do 8 proc. Zbigniew Madej, rzecznik KW powiedział, że do zakończenia mediacji spółka nie będzie komentować ich wyniku. Negocjacje płacowe z Sierpniem’80 z udziałem mediatora będą się toczyć dzisiaj w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

A zarząd KGHM Polska Miedź, zgodnie z zapowiedziami, zdecydował o zamrożeniu płac, argumentując to załamaniem cen miedzi i ochroną miejsc pracy. Płace podstawowe zostaną na poziomie z 2008 r., niższe będą nagrody roczne. Obowiązujący w spółce od 2000 r. układ zbiorowy uzależnia ich wysokość od zysku. A ten ma wynieść w 2009 r. 488 mln zł wobec 2,9 mld zł w 2008 r. Związki domagały się wzrostu płac o rządowy wskaźnik 8 proc.. Nie wykluczają sporu zbiorowego. – W tym tygodniu, po konsultacjach z prawnikami, podejmiemy decyzję, co dalej – mówi „Rz“ Józef Czyczerski, szef miedziowej „S“.

Zarząd PKN Orlen i związkowcy zgodzili się, że z powodu sytuacji rynkowej nie będzie wzrostu wynagrodzeń w 2009 r. Tym bardziej że po raz pierwszy koncern zakończył ubiegły rok ze stratą. Za to każdy pracownik otrzyma w formie nagród po 5,5 tys. zł.