– Spółka jest niewypłacalna i od pewnego czasu rozważaliśmy taką decyzję – mówi „Rz” Grzegorz Pilch, wiceprezes Vistula Group. – Wniosek był jednak konieczny nie tylko ze względów ekonomicznych, ale i prawnych – dodaje.
Potwierdziły się więc informacje „Rz” – o możliwości ogłoszenia upadłości przez Galerię Centrum pisaliśmy już na początku marca. Wtedy jednak zarząd zdecydowanie zaprzeczał.
Zadłużenie Galerii Centrum – według nieoficjalnych informacji – sięga kilkudziesięciu milionów złotych. Dodatkowo sytuację pogorszyło gwałtowne osłabienie się złotówki do euro – w ofercie ok. 20 salonów odzieżowych przeważają importowane marki.
Już w momencie kupowania firmy od grupy Empik Media & Fashion (poprzedni zarząd Vistuli zapłacił za nią ok. 30 mln zł) nie brakowało głosów, że tkwi w niej wątpliwy potencjał.
Choć dla Vistuli Galeria Centrum nigdy nie była strategicznym biznesem, wniosek o jej upadłość przypada na szczególny moment. Dzisiaj jest ostatni dzień dla spółki na zawarcie z Fortis Bankiem porozumienia w sprawie przesunięcia terminu spłaty ponad 250 mln zł kredytu zaciągniętego na przejęcie pakietu kontrolnego w spółce jubilerskiej W.Kruk. Było to najbardziej spektakularne wrogie przejęcie w historii polskiej giełdy.