Skończą się dopłaty, będzie katastrofa

Prezesi wielkich światowych koncernów samochodów nie wyobrażają sobie roku 2010 bez dopłat do nowych aut, przynajmniej na najważniejszych rynkach

Publikacja: 17.09.2009 13:59

Skończą się dopłaty, będzie katastrofa

Foto: AFP

[b] [link=http://www.rp.pl/temat/240264.html]Więcej o 63. Międzynarodowym Salonie Samochodowym we Frankfurcie [/link][/b]

W Europie od początku roku program dopłat uruchomiono w 12 krajach. 13. lada dzień ruszy w Grecji. To dzięki nim według szacunków Forda w tym roku zostanie sprzedanych 15,5 mln nowych samochodów , z czego 3,5 mln na największym na kontynencie rynku niemieckim.

Szacuje się,że ten rok w porównaniu z 2008 r. zakończy się jednocyfrowym spadkiem, a nie ponad 20-procentowym, jak obawiano się na początku roku.

W czasach tak głębokiego kryzysu, to sukces. — Europejski rynek samochodowy jest nadal w kiepskiej kondycji - tłumaczy Lewis Booth,wiceprezes ds finansowych Forda. — Naszym zdaniem znaczne korzystniej byłoby zacząć wycofywanie dopłat, kiedy widać będzie,że gospodarka rzeczywiście odbiła od dna — dodaje.

To dzięki dopłatom z pieniędzy podatników większość producentów aut mogą w tym roku mieć nadzieję na odnotowanie zysków.

Są jeszcze nadzieje, że program zachęt finansowych do złomowania złomowania nieekonomicznych modeli zostanie przedłużony w Hiszpanii. Francuzi mają nadzieję, że rząd wspierając swoje koncerny zdecyduje się na wpompowanie kolejnych 3-5 mld euro. Pewności jednak nie ma.— Rząd francuski dał już nam do zrozumienia,że będzie stopniowo starał się wycofywać z tego programu mówił we Frankfurcie Philipp Varin prezes PSA Peugeot Citroen SA. We Francji rząd dopłaca nadal tysiąc euro,jeśli nabywca nowego auta odda na złom pojazd ponad dziesięcioletni.

Brytyjczycy zapowiadają, że program dopłat należy już do przeszłości, wielką niewiadomą pozostają Niemcy, gdzie dopiero po wyborach okaże się, czy także nowy rząd chce pomagać motoryzacji.Rząd w Berlinie wydał na dopłaty 5 mld euro,dzięki temu do dzisiaj sprzedano 2 mln aut. W przedłużenie rządowego wsparcia wierzy nadal wiceprezes ds sprzedaży europejskiej części Toyota Moto, Andrea Formica. — Bez tego będzie bardzo trudno. Japoński koncern zapewnia jednak, że nawet najpoważniejsze kłopoty nie skłonią Toyoty do cięcia zatrudnienia w europejskich fabrykach.—Pracownicy naszych polskich zakładów mogą być spokojni,także ci którzy pracują przy produkcji silników do największych aut - mówi Formica "Rzeczpospolitej".

Nie brakuje jednak i opinii, że dopłaty nie są niczym innym, jak odsuwanie w czasie załamania sprzedaży. — Dopłaty,to sztuczne pompowanie wyników, a producenci już zdają sobie sprawę z tego że przyszły rok będzie jeszcze trudniejszy. Co chwilę słyszę, że kolejny z nich zastanawia się jak przetrwać. 2010 r. może okazać się rzeczywiście fatalny - uważa Mark Fulthrope, dyrektor firmy analitycznej CSM Worldwide. Inny z analityków, Pete Kelly z JD Power uważa,że prawdziwy kryzys zacznie się tej jesieni i potrwa co najmniej do końca I kwartału 2010 r.

— Nie może być tak, że programy złomowania kończą się z dnia na dzień. Jeśli już środki na nie przeznaczone miałyby zostać ograniczone, to niech przynajmniej dzieje się to stopniowo, a z nie z dnia na dzień — mówił we Frankfurcie John Fleming prezes europejskiej części Forda.

Z programu złomowania wraków skorzystał nawet producent aut luksusowych BMW, chociaż koncern z Monachium od początku roku nie ukrywał, że nie popiera sztucznego podtrzymywania popytu. — Wiem, że chciał z nich skorzystać skorzystać nawet nabywca Rolls Royce, ale nie jestem pewien, czy akurat ta transakcja doszła do skutku - mówił „Rz” Ian Robertson,wiceprezes koncernu. Ujawnił, że z rządowej pomocy skorzystało 10 tysięcy nabywców aut tej marki.— Chociaż nie mam wątpliwości, że i tak by je kupili.

[b] [link=http://www.rp.pl/temat/240264.html]Więcej o 63. Międzynarodowym Salonie Samochodowym we Frankfurcie [/link][/b]

W Europie od początku roku program dopłat uruchomiono w 12 krajach. 13. lada dzień ruszy w Grecji. To dzięki nim według szacunków Forda w tym roku zostanie sprzedanych 15,5 mln nowych samochodów , z czego 3,5 mln na największym na kontynencie rynku niemieckim.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Biznes
Były szef Abercrombie oskarżony o molestowanie seksualne ponad 40 mężczyzn
Biznes
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Nie wszyscy znają te zasady
Biznes
Donald Trump ogłosił, kto zbuduje myśliwce szóstej generacji. To nie Lockheed
Biznes
Wizjoner z Harvardu: Biznes musi postawić się Trumpowi albo pożałuje
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Biznes
UE odrzuca żądania Putina, Kanada chce zbliżenia z Europą
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń