— Wydaliśmy na specjalistyczne linie produkcyjne ok. 20 mln złotych, a teraz okazuje się, że nie będziemy w stanie ich wykorzystać — oburza się Dariusz Sapiński, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita, czołowej firmy mleczarskiej w Polsce.
Zakładów w podobnej sytuacji jest niemal 50. Tyle mleczarni brało udział w programie "Szklanka Mleka" w poprzednim roku szkolnym. Oprócz nich mleko dla uczniów dostarczało wówczas 98 firm pośredniczących.
Projekt rozporządzenia przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa zakłada, że mleko ma trafiać do dzieci nie przez cały rok szkolny, ale przez osiem miesięcy. Ponadto nie, jak do tej pory, przez pięć, ale przez trzy dni w tygodniu. Nowe przepisy mają wejść w życie od 1 grudnia 2009 r. Z informacji, które otrzymaliśmy z resortu rolnictwa wynika, że projekt rozporządzenia jest obecnie na etapie uzgodnień międzyresortowych.
W roku szkolnym 2008/2009 r. program "Szklanka mleka" kosztował łącznie ok. 220 mln zł. Niemal 57 mln zł tej kwoty wyłożyła Unia Europejska. Reszta — ok. 163 mln zł — pochodzi z budżetu krajowego. I właśnie w tym ostatnim brakuje pieniędzy na mleko dla uczniów. "Projektowane rozporządzenie zostało przygotowane z uwagi na konieczność dostosowania zasad wypłacania dopłaty krajowej do spożycia mleka i przetworów mlecznych w szkołach podstawowych do ograniczonych środków budżetowych jakie mogą zostać przeznaczone na ten cel" — wyjaśnia Ministerstwo Rolnictwa w piśmie przesłanym do "Rzeczpospolitej".
Z wyliczeń Agencji Rynku Rolnego wynika, że na realizację programu w dotychczasowym kształcie potrzebne byłoby w 2010 r. ok. 202 mln zł. Tymczasem w ustawie budżetowej resort finansów przygotował na ten cel nieco ponad 89 mln zł.