Według badań ARC Rynek i Opinia przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów większość z osób kupujących podczas wyprzedaży sezonowych nie wie, jakie prawo chroni konsumentów. Na pytanie: czy znasz prawa kupujących na wyprzedażach – jedynie 5 proc. ankietowanych odpowiedziało pozytywnie. Niestety, aż 43 proc. przyznało się, że nie zna zasad rynkowych.

Urząd radzi, aby przed ostateczną decyzją porównać oferty różnych sklepów. Warto krytycznie oceniać kolorowe ogłoszenia o sezonowych przecenach – nie wszystkie są dla nas okazją. Sprzedawcy stosują liczne zabiegi, które mają na celu zachęcenie nas do zostawienia w kasie swoich pieniędzy. Zdarza się, że podwyżki mają charakter iluzoryczny – wyższe ceny nigdy nie obowiązywały. Bywa także, że właściciele sklepów kuszą gratisami dołączanymi do produktów. W rzeczywistości za taki prezent albo musimy zapłacić albo okazuje się, że zakup towaru bez upominku jest znacznie bardziej opłacalny. Trzeba też pamiętać, że nie można zwrócić do sklepu towaru, tylko i wyłącznie dlatego, że przestał nam się podobać. Zgodnie z prawem sprzedawca może odmówić przyjęcia towaru bez wad i zwrócenia klientowi pieniędzy, bądź też wymiany na inny. Jeśli kupiliśmy wadliwy produkt, zawsze przysługuje nam prawo do reklamacji.

Sprzedawca odpowiada za zgodność towaru z umową aż dwa lata. Jesteśmy też chronieni na zagranicznych wyprzedażach. Wybierając się za granicę warto wcześniej sprawdzić terminy wielkich obniżek. Na przykład we Włoszech wyprzedaże zaczynają się na początku lipca i trwają 30 dni, w Grecji daty wyprzedaży ustala co roku ministerstwo, natomiast w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w Polsce odbywają się one w dowolnych terminach.