Jak wynika z naszych informacji, aby sfinansować transakcję, wyemituje on akcje. Już złożył do Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny. Eurocash nie chce się wypowiadać. – Nie komentujemy plotek – mówi tylko Jan Domański, rzecznik spółki. Analitycy twierdzą, że taka transakcja to byłoby prawdziwe trzęsienie ziemi w branży dystrybucji FMCG (dobra szybkozbywalne). Eurocash jest jej liderem. Z kolei Emperia ma trzecią pozycję. Gdyby do transakcji doszło, powstałby podmiot kontrolujący około 18 proc. rynku. Warto zauważyć, że kolejny gracz – czyli Makro – miałby 6 proc.
- Pozostaje pytanie, czy przy takiej rozbudowanej sieci hurtowni obydwu grup nie dochodziłoby do ich kanibalizacji. Efekty synergii można byłoby natomiast osiągnąć w obszarze detalicznym poprzez rozwój konceptu Delikatesów Centrum w ramach sieci Groszek – uważa Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.
Eurocash w 2009 r. wypracował prawie 6,7 mld zł przychodów. W tym roku będą one wyższe, ponieważ do wyników grupy dojdą jeszcze spółki dystrybucyjne, które kilka miesięcy temu Eurocash odkupił od CEDC. Z kolei prognozowana na ten rok sprzedaż dla Emperii to 6 mld zł.
Połączone podmioty miałyby zatem roczne obroty przekraczające 13 mld zł. Eurocash prowadzi m.in. sieci Delikatesy Centrum i ABC. Z kolei do Emperii należą sklepy Groszek, Stoktrotka, Euro Sklep oraz Milea.
Jak wynika z naszych informacji, Emperia była nieświadoma planów, jakie względem niej ma Eurocash.